Portret chrześcijanina

Te krótkie, wypływające z treści Ewangelii rozprawki mogą pomóc czytelnikom w refleksji nad naszym chrześcijańskim esse et agere – być i działać. abp Alfons Nossol

 

88. Radosnego dawcę miłuje Bóg


Tak bowiem jest: kto skąpo sieje, ten skąpo i zbiera, kto zaś hojnie sieje, ten hojnie też zbierać będzie. Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje jego własne serce, nie żałując i nie czując się przymuszonym, albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg. A Bóg może zlać na was całą obfitość łaski, tak byście mając wszystkiego i zawsze pod dostatkiem, bogaci byli we wszystkie dobre uczynki (2 Kor 9, 6-8).


»Caritas« kształtowała się już w czasach apostolskich. Apostoł Paweł zachęcając do charytatywnej zbiórki pieniędzy, formułuje kilka ważnych reguł, które winny być cząstką wizerunku chrześcijan. Zasadę pierwszą wypowiedział przysłowiem: Kto hojnie sieje, ten hojnie zbierać będzie. To znaczy, że każdy dobry czyn, jakakolwiek pomoc okazana bliźniemu przynosi podwójny skutek. Najpierw po prostu pomaga potrzebującemu. Ale równocześnie jest „inwestycją” na przyszłość. Chrześcijanin wie, że chodzi nie tylko o przyszłość ziemską, lecz o przyszłość całej wieczności. Ktoś powie: Ależ to nie miłość bliźniego, tylko robienie interesu z Panem Bogiem! Nie, to nie tak. Ten sam św. Paweł powiada, że „gdybym całą swoją majętność rozdał na jałmużnę, a miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał” (1 Kor 13, 1-3). To znaczy, że jeśli pomoc świadczona innym płynie z wyrachowania – choćby to było wyrachowanie sięgające nieba – zasługuje jedynie na miano pomocy, nie miłości. Dlatego inwestycją jest miłość, nie zaś sama pomoc. A już na pewno wielkości tej inwestycji nie można mierzyć wielkością materialnego daru, a raczej gotowością dzielenia się całym sobą. Co do tego sam Jezus nie zostawił chrześcijanom żadnej wątpliwości (Łk 20, 1-4).
Radosnego dawcę miłuje Bóg – to druga zasada, którą powinien chrześcijanin mieć przed oczyma. Zresztą, radość jest przypominana przez Apostoła bardzo często – i jako owoc działania w nas Ducha Świętego, i jako nakaz, i jako nieodłączna cecha tych, którzy związali swe życie z Jezusem (np. Flp 4, 4). Radość niesienia pomocy innym ludziom... Z jednej strony ta radość otwiera serce człowieka jeszcze bardziej, jest jedną z oznak miłości. Z drugiej strony radość dającego otwiera serce obdarowanego i pozwala mu przyjąć pomoc z prostotą i wdzięcznością. I wtedy spełnia się reguła wypowiedziana przez Jezusa: „Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu” (Dz 20, 35).
Trzecia zasada, którą chrześcijanin ma przed oczyma, to przekonanie o wielkości Bożych darów: Bóg może zlać na was całą obfitość łaski. I choć nie potrafimy bez reszty wyjaśnić, czym jest łaska – wiemy, że jest darem Boga, Jego obecnością i siłą, Nim samym, gdy sobą obdarowuje człowieka. A Bóg obdarowuje sobą w szczególny sposób wtedy, gdy człowiek potrafi obdarowywać będących w potrzebie.

 

Spis treści :.

 

«« | « | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg