Jest to fragment książki Ewangelia według św. Mateusza. Wstęp. Przekład. Komentarz :. Wydawnictwa Pallottinum
Mogłoby się wydawać, że myśl wykorzystania tego tekstu nasunęły Ewangeliście bardzo bliskie sobie idee przewodnie alegorii z jednej i szczegółu męki Jezusowej z drugiej strony. Zdrada Judasza i odrzucenie dobrego pasterza przez naród to wydarzenia, które u swej podstawy mają to samo podłoże niewdzięczności, niedoceniania dobra, jakim jest Bóg, i wzgardy miłości, którą On darzy ludzi. Niestety Mateusz tej myśli nie podjął i do niej nie nawiązał. Tak przynajmniej wynika z dalszych słów cytatu. Cytowany bowiem tekst w swojej drugiej części ma słowa: ...i przeznaczyli ją na Pole Garncarza, jak mi polecił Pan. Do wiernie co do sensu streszczonych wierszy alegorii Za 11,12-13 dodał streszczenie innego tekstu, a mianowicie Jr 32,6-15 o kupnie pola w Anatot przez proroka Jeremiasza. To, że powyższe dwa różne cytaty zespolone w jeden, Ewangelista przypisuje Jeremiaszowi, nie przedstawia większej trudności. W czasach Mateusza istniał zbiór Pism Proroków na czele, którego stała Księga proroka Jeremiasza. Stąd każdy tekst tego zbioru pochodzący od któregokolwiek z proroków był zawsze poprzedzany formułą: „to co powiedział prorok Jeremiasz"[4]. Ale przez złączenie tekstu alegorii Deutero-Zachariasza z wydarzeniem z życia Jeremiasza Ewangelista Mateusz spowodował przesunięcie uwagi z osoby Jezusa i stosunku ludzi do Jego misji na myśl drugoplanową, iż nawet taki szczegół jak sposób spożytkowania pieniędzy, za które Judasz zdradził Jezusa był przez Boga przewidziany i przepowiedziany. W koncepcji całej Ewangelii Mateuszowej jest to myśl ważna, ale w przekazie męki Jezusowej na pewno nie najważniejsza i nie pierwszoplanowa. Tak skonstruowany cytat umieszczony w tym właśnie kontekście zdaje się wskazywać, że ewangelista Mateusz jakby celowo nie chciał cierpień Jezusowych i zniewag Mu zadawanych komentować i weryfikować przepowiedniami prorockimi. Na-tomiast nie omieszkał zwrócić uwagi na zbieżność zapowiedzi prorockich z drugoplanowymi wydarzeniami towarzyszącymi męce Pana.
Mt 26,31 (Mk 14,27)
Wtedy powiedział im Jezus: Wszyscy wy zgorszycie się ze mnie tej nocy. Jest bowiem napisane: „Uderzą pasterza i rozproszą się owce trzody".
Cytowany przez Mateusza (i Marka) wiersz należy do pierwszej strofy (w. 7-8) wyroczni Za 13, 7-9 i mówi o pasterzu śmiertelnie ugodzonym przez miecz. Nie ulega wątpliwości, że tym, który każe mieczowi uderzyć, jest sam Jahwe, uderzony zaś jest osobą stojącą w bardzo bliskim stosunku do Jahwe. Cytat Mateusza jest wyraźniej teooentryczny niż tekst oryginalny, ale co do sensu identyczny z oryginałem[5]. W ustach Jezusa słowa wyroczni prorockiej nabrały wyraźnie mesjańskiego charakteru. Działa Jahwe, ale owym uderzonym pasterzem w rozumieniu Jezusa jest On sam - Pasterz, trzodą zaś - grono najbliższych uczniów, zalążek przyszłego, nowego ludu Bożego - owczarni Jezusowej[6]. Znów podobnie jak w poprzednim cytacie Ewangelista umieszcza słowa wyroczni prorockiej w takim kontekście, że na pierwszy plan wysuwają się Apostołowie, a nie Jezus i Jego cierpienie, mimo iż cytowany tekst ST ma na uwadze w pierwszym rzędzie cierpienie (uderzenie) Mesjasza, a później dopiero jego skutki. Jezus zna słabość Apostołów i dlatego przepowiada im, do czego ona doprowadzi, po to, żeby sobie to przypomnieli, gdy upadną i przypomniawszy sobie Jego zapowiedź nie zwątpili w miłość Jezusa do nich. A zatem i tym razem element drugorzędny wysunął się na czoło. Nie sama męka Jezusowa jest pierwszoplanowa, lecz ci, za których On podjął się złożyć w ofierze swoje życie.
J 19, 37
Na innym zaś miejscu mówi Pismo: Będą patrzeć na Tego, którego przebodli.
Tekst Za 12,10 przytacza tylko Jan ewangelista. Ten trudny i bardzo dyskutowany przez egzegetów wiersz mówi o śmiertelnie zranionym, bliżej przez Proroka nie określonym reprezentancie Jahwe[7]. Zranił Go Dom Dawida i mieszkańcy Jerozolimy. Przez ten haniebny czyn oficjalnych przedstawicieli narodu wybranego, dokonany na Bożym reprezentancie, Jahwe czuje się Tym, którego przebodli, tj. w sposób moralny śmiertelnie przebili. Wskazują na to słowa tekstu hebrajskiego: ...będą spoglądać na mnie, którego przebodli. Dzięki darom Ducha łaski i błagania, jakich udzielił Bóg ludowi Bożemu, dokonana zbrodnia wzbudzi zbawienną refleksję i spowoduje, że mordercy żałując dokonanego czynu będą z nadzieją spoglądać na Przebitego. Zdaje się nie ulegać wątpliwości, że u podstawy idei zawartej w Za 12,10 tkwi treść czwartej pieśni o Cierpiącym Słudze Pańskim u Deutero-Izajasza, tj. o cierpiącym Mesjaszu. Jan ewangelista, mówiąc o śmierci Jezusa na krzyżu i przebiciu Jego boku, skojarzył wyrocznię Deutero-Zachariasza z tym faktem, widząc w nim urzeczywistnienie się wyroczni. Zmieniając jednak brzmienie tekstu oryginalnego z 1 os. l.poj. na 3 os. l.poj., będą patrzeć na tego, którego przebodli, zidentyfikował cierpiącego Mesjasza z Jezusem, nadając równocześnie temu mesjańskiemu proroctwu wyraźnie sens chrystologiczny, a przebitemu na krzyżu Chrystusowi godność Boga Jahwe[8]. Warto jednak zauważyć, że gdy chodzi o opis męki Jezusowej ten właśnie tekst mesjański ST jest tak cytowany, że uwaga jest skierowana bardziej na owoce, jakie niesie patrzenie z wiarą na Ukrzyżowanego, niż na fakt Jego cierpienia. Przyznać natomiast trzeba, że myśl Ewangelisty w zasadzie pokrywa się z sensem, jaki ten wiersz Księgi Zachariasza ma w swoim kontekście.
Mt 26, 64 (Mk 14, 62)
Jezus mu odpowiedział: Tyś powiedział. Ale mówię wam, odtąd zabyczycie Syna Człowieczego siedzącego po prawicy Mocy i przychodzącego w obłokach niebieskich.
Jezus w odpowiedzi danej arcykapłanowi Kajfaszowi przyznał, że jest Mesjaszem-Królem. Wszyscy Synoptycy świadczą jednomyślnie, że Jezus mówiąc o tym posłużył się słowami Ps 110,1, psalmu, którym w czasie swej publicznej działalności podczas dyskusji nad Dawidowym pochodzeniem Mesjasza zamknął usta faryzeuszom (por. Mt 22, 41-46). Cytowany wiersz w sensie wyrazowym mówi o królewskiej godności, jaką Bóg obdarowuje swego Pomazańca-Mesjasza[9]. Ewangeliści wkładając pierwsze słowa tego psalmu w usta Jezusa, który je odniósł do siebie, nadali im tym samym sens wyraźnie chrystologiczny. To samo należy powiedzieć o fragmencie zaczerpniętym z Księgi Daniela o Synu Człowieczym przychodzącym z obłokami przed tron Starowiecznego. W relacji Mateusza i Marka Jezus łączy ów werset z cytowanym psalmem (110,1) i odnosząc do siebie, interpretuje go chrystologicznie. Ale właśnie, gdy weźmie się pod uwagę kontekst ewangeliczny, w jakim słowa te Jezus wypowiedział, wówczas widać, że mają one trochę inny sens, niż w kontekście Księgi Daniela. U Daniela Syn Człowieczy jest wprowadzony przed tron Starowiecznego. Starowieczny dokonał sądu nad królestwami świata i teraz pełnię władzy nad nimi przekazuje Synowi Człowieczemu[10]. W cytacie Mateusza i Marka zachodzi zmiana o tyle, że Jezus jakby chciał powiedzieć, iż piastuje również godność sędziego eschatologicznego. Jest to przestroga skierowana pod adresem arcykapłana i jego rady, że sądzony przez ludzi Jezus jest rzeczywistym ich sędzią, ale dowiedzą się o tym dopiero w dniu ostatecznym, w dniu Jego powtórnego przyjścia z mocą i majestatem[11]. Złączenie zatem tekstu Ps 110,1 z fragmentem wiersza Dn 7,13 precyzuje godność królewską Chrystusa, ale równocześnie przesuwa koncentrację myśli z osoby Jezusa chwili obecnej, kim On w tej chwili jest i co przeżywa, na osobę chwili odległej, na moment Jego przyszłej paruzji. Jest to więc znów jakby świadome odwracanie uwagi od Jezusa przeżywającego opuszczenie, upokorzenie i cierpienie, słowem od Jezusa-Zbawiciela dokonującego aktu odkupienia, a skierowywanie jej na rzeczywistość eschatologiczną, w której triumf Chrystusa-Sędziego i władza nad ludźmi, to owoc Jego męki i śmierci.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |