Praca magisterska wykonana na seminarium naukowym z egzegezy ST pod kierunkiem Ks. prof. dr hab. Zdzisława Małeckiego w Instytucie Teologicznym w Częstochowie, przedstawiona na Wydziale Teologicznym PAT w Krakowie Częstochowa 2006
Jan Paweł II uczy, że w ramach Ewangelii „dobrej nowiny o zbawieniu, znajduje się też „ewangelia cierpienia”. Oznacza ona nie tylko „obecność cierpienia w Ewangelii”, lecz zarazem „objawienie zbawczej mocy i zbawczego sensu cierpienia w mesjańskim posłannictwie Chrystusa”. Zawiera jeszcze coś więcej, więcej mianowicie włączenie ludzkiego cierpienia w Chrystusowe dzieło zbawcze[259]. W jednym z listów na Światowy Dzień Chorych papież pisze również, że cierpienie a dokładnie wartość cierpienia i ofiarowanie go za zbawienie świata jest działaniem i misją na rzecz pokoju. Argumentuje to tym, że świadectwo osób, których dotknęło cierpienie może być bezcennym wkładem w budowanie pokoju[260].
Każdy więc człowiek cierpiący powinien ofiarować swoje cierpienia. Wspomniana już Mała Święta uczy nas, że mamy chętnie ofiarować nasze cierpienia Jezusowi dla zbawienia dusz, biednych dusz[261]. Umiejmy znosić cierpienia dla Jezusa i z Jezusem. To On Bóg w ludzkim ciele cierpiał aby otworzyć wszystkim ludziom bramy nieba. W liście apostolskim Jan Paweł II mówi nam, że każdy cierpiący jest autorem wielkie ewangelii cierpienia. Wielki Polak dalej pisze, że każdy wierzący, doświadczony cierpieniem słyszy głos Chrystusa Pójdź za Mną! tzn, że trzeba wziąć udział swoim cierpieniem w zbawianiu świata, które jest udziałem cierpienia Chrystusa[262]. Chrześcijanin może stawić czoła cierpieniu i złu, gdy utkwi wzrok wiary w Ukrzyżowanym oddającym Swego ducha Ojcu. Chrystus jest bowiem wtedy równocześnie Zwycięzcą nad złem i Zwycięzcą nad cierpieniem (Łk 11,21-22[263] i J 16,11[264])[265]. Każdy więc cierpiący nie żyje dla siebie lecz dla dusz. Z cierpień ich będą korzystać inne dusze[266].
3.3 Cierpiący Mesjasz
Zbawiająca śmierć Jezusa była przepowiedziana w ST, przez proroków. Prorok Izajasz w czwartej pieśni o Słudze Jahwe, która jest niezwykłą przepowiednią o cierpieniu i wyniesieniu Mesjasza[267] pisze: „On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy”[268], słowa te są w NT skierowane do Jezusa Chrystusa i do każdego z nas ludzi[269]; dla porównania słów prorockich można tu przytoczyć teksty NT: Rz 4,25[270]; 2 Kor 5,21[271]; Ga 3,13[272]; 1P 2,24[273].
Męka i śmierć Jezusa Chrystusa ukazuje nowy wymiar cierpienia jako działania zbawiającego świat. Swoją męką Jezus podjął los ludzi obciążonych dziedzictwem grzechu. Śmierć Chrystusa Pana na drzewie krzyża jest aktem Jego wierności i miłości wobec Boga i człowieka[274]. Odpowiedź świadectwa miłości Boga do człowieka daje sam Pan Jezus podczas rozmowy z Nikodemem (J 3,16[275])[276]. Symbolem miłość jest Krzyż i Odkupienie, które dokonało się na krzyżu. Jezus Chrystus cierpiał wtedy, gdy nie został przyjęty przez własny naród (J 1,11[277]); nasz Zbawiciel również cierpiał, gdy wielokrotnie doświadczał „niewierności i przewrotności” ludu (Mt 17,17[278]; Łk 19,41[279]; Mt 23,27[280]). Pełnia Chrystusowego cierpienia, które jest również sumą wszystkich ludzkich cierpień jest męka krzyżowa; Jezus cierpiał na samą myśl o czekającej go męce (J 12,27[281]), poprzedzonej najpierw zapowiedzią wszystkich cierpień (Łk 17,25[282]; Mk 8,31[283]; Mt 17,22-23[284]; Łk 9,42-45[285]). Kolejnym cierpieniem Chrystusa, którym było zmaganie się z czysto ludzka bojaźnią z koniecznością poddania się całkowicie woli Ojca była agonia (Mk 14,33-34[286]; Łk 22,44[287])[288]. Sam Pan Jezus powiedział słowa w Łk 22,42[289]. Śmierć na krzyżu jest dopełnieniem wszystkich cierpień związanych z człowiekiem, które będąc przeżywane z miłości do Boga i ludzi łączą nas cierpiących ze Zbawicielem[290]. Wzniesienie się Chrystusa ponad wszelkie cierpienia, nie usunęło cierpienia z życia ludzkiego. Maryja Matka Bolesna i uczniowie nie byli wolni od wszelkiego cierpienia (Mt 10,22.24[291]; J 15,20[292]), powodem tego był fakt, iż czasy mesjańskie stoją pod znakiem ucisków i udręczeń (Mt 24,8[293]; Dz 14,22[294]; 1Tm 4,1[295])[296]. Jezus Chrystus zapowiedział odchodząc, że czeka ich jeszcze wiele utrapień, że będą prześladowani i udręczeni, aż do poniesienia śmierci (Łk 21,12-19[297])[298]. „Wyzwalając niektórych ludzi od ziemskich cierpień: głodu (J 5,5-15[299]), niesprawiedliwości (Łk 19,8[300]) choroby i śmierci (Mt 11,5[301]), Jezus wypełnił znaki mesjańskie. Nie przyszedł On jednak po to, by usunąć wszelkie cierpienia na ziemi (Łk 12,13-14[302]; J 18,36[303]), ale by wyzwolić ludzi od największej niewoli – niewoli grzechu (J 8, 34-36[304]), która przeszkadza ich powołaniu do synostwa Bożego i powoduje wszystkie inne ludzkie zniewolenia”[305]. Każde cierpienie połączone z cierpieniem Jezusa i z Jego całkowita ofiara osiąga nowa wartość, przenikającą i oświecającą życie.
Przede wszystkim ofiara Eucharystii daje cierpiącemu wierzącemu możliwość połączenia się z cierpieniem i ofiarą Chrystusa[306]. Jan Paweł II w liście apostolskim Salvifici doloris, pisze, że Chrystus wzywa nas wierzących do współcierpienia z Nim. Jest to nie tylko wezwanie do naśladowania Go, ale również do poddania się, w Duchu Świętym, tej wielkiej mocy duchowej, która płynie z cierpienia Chrystusa[307]. Jezus gdy ofiarował swoje życie i dobrowolnie poddał się cierpieniu w ofierze za nasze grzechy. Dokonał wówczas pojednania ludzkości z Ojcem[308].
Cierpienie, które nie miało sobie równych – a mianowicie cierpienie Chrystusa – zakończyło się zmartwychwstaniem i dokonało odrodzenia świata (Ga 6,14-15[309]). Od tej pory uczniowie Jezusa, my wszyscy, cierpimy z Chrystusem, jak On, i znosimy doświadczenie cierpienia z oczyma utkwionymi w Chrystusie (Hbr 12,1-4[310])[311].
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |