Jest to fragment książki List do Hebrajczyków :. Wydawnictwa WAM
List do Hebrajczyków - prawdziwa perła nowotestamentalnej literatury - stale jest przedmiotem wielu badań i kontrowersji. Pomijamy problem kanoniczności tego Listu, także kwestionowanej, który stosunkowo wcześnie został definitywnie rozwiązany. Chrześcijanie przyjęli ten List za natchniony i przypisali św. Pawłowi, włączając go do tak zwanego Corpus Paulinum. A jednak od początku Pawłowe autorstwo nie tylko było kwestionowane, ale wprost zaiprzeczane. Świadomość nie-Pawłowej ręki, która skreśliła List, nie wykluczała łączenia go z autorytetem Apostoła Narodów i przekazywaniem go w tradycji jako Listu Pawłowego. Charakterystyczne pod tym względem jest nauczanie kolejnych kierowników Szkoły Aleksandryjskiej, Klemensa i Orygenesa, przekazane nam w dziele Euzebiuszowym.
Szkoła katechetyczna w Aleksandrii na przełomie drugiego i trzeciego wieku po Chrystusie wydała wielkich mężów, jakimi byli Klemens Aleksandryjski (150-215) i Orygenes (185-253). Ich świadectwa o autorstwie Listu do Hebrajczyków są ważne także z tego względu, że są to przedstawiciele Aleksandrii, która według niektórych, jak będziemy o tym jeszcze mówić, miałaby być związana z Listem do Hebrajczyków przez jej rzekomego autora, Apollosa z Aleksandrii. Aleksandryjczycy nic o takiej możliwości nie wspominają, natomiast są pierwszymi, którzy problem autorstwa podejmują i wskazuj ą na innych autorów, nie św. Pawła, choć całkowicie Listu mu nie odbierają. Klemens stwierdza, że List do Hebrajczyków napisał Pawełw hebrajskim języku, Łukasz zaś troskliwie go przełożyli wydał dla Greków. Przy tej okazji zostało również podkreślone, że List do Hebrajczyków ma ten sam koloryt, jaki znajduje się w Dziejach Apostolskich[1]. Następca natomiast Klemensa, Orygenes, podkreśla nie-Pawłowy styl Listu, przyznając, że zawiera on Pawłowe myśli spisane przez Klemensa Rzymskiego lub Łukasza. Orygenes również uważa, że jeżeli jakiś Kościół przyjmuje List za Pawłowy, należy mu się za to uznanie, nie bez powodu bowiem starsi przekazali to dzieło jako Pawłowe[2]. Od tamtych zatem czasów, nie kwestionując kanoniczności i autorytetu Listu, poszukiwano ręki, która uwieczniła myśli Pawła.
Nie zamierzamy w sposób systematyczny i wyczerpujący przedstawiać proponowanych na przestrzeni wieków rozwiązań problemu autorstwa Listu do Hebrajczyków. Zagadnienie to poruszają liczne komentarze, omawiają również specjalne artykuły J. Frankowskiego[3]. Wypada jedynie zwrócić uwagę na niektóre aspekty tej problematyki. Historia egzegezy zna wiele osób, którym próbowano przypisać List do Hebrajczyków, zna również tyle samo kontrargumentów, które każdej z tych osób odmawiają autorstwa Listu. Sama ilość i różnorodność proponowanych rozwiązali świadczy o trudności problemu i hipotetycz-ności każdej propozycji jego rozwiązania. Nie ma łatwo dostępnych i przekonywających dowodów, które potrafiły by położyć kres dyskusjom i przeważyć ich szalę na jedną stronę.
Ponieważ hipotez tych postawiono już wiele i każdej próbowano również wykazać braki, stąd wielu, nie wdając się w przypuszczenia i polemiki, mówi o Autorze Listu jako o kimś, kto z woli Opatrzności pozostał i ma pozostać anonimowy. Pogodziliśmy się z faktem, że Listu nie napisał św. Paweł i dziś chyba już nikomu to nie przeszkadza w uznawaniu samego Listu za słowo Boże. Liturgia zrezygnowała z wymieniania imienia św. Pawła przy zapowiadaniu lektury pisma do Hebrajczyków, a mówiąc o Corpus Paulinum pomija się ten List, omawiając go odrębnie. Natura jednak nie znosi próżni. Dlatego współczesna egzegeza preferuje inne rozwiązanie, na które wielu zgadza się choćby milcząco. Kandydatem na autora Listu do Hebrajczyków, dziś prawie powszechnie uznanym, jest Apollos z Aleksandrii. Uzasadnienie tej hipotezy szeroko przedstawione jest przez C. Spicqa[4], którego argumenty przytacza S. Łach[5], a specjalnie uzasadnia H. W. Montefiore[6]. Sama hipoteza pochodzi od Marcina Lutra, który postawił ją w roku 1537[7]. Nie będziemy tu przytaczać argumentów, które zostały wysunięte na poparcie omawianej hipotezy. Starają się one uwzględnić specyficzne właściwości Listu do Hebrajczyków i ukazać ich przyczynę. Apollos znany jest nam z Dziejów Apostolskich (18,24-19,1) i Pierwszego Listu do Koryntian (3,4-4,6). W argumentach za Apollosowym autorstwem wykorzystuje się podaną w tych pismach Nowego Testamentu charakterystykę Apollosa, którą przekazuje nam przede wszystkim św. Łukasz w Dziejach Apostolskich. Pierwszy List do Koryntian świadczy o dużym autorytecie Apollosa, którego wymienia się na równi z Piotrem i Pawłem. Czy to wszystko jest wystarczającym argumentem? Wydaje się, że nie, jeżeli C. Spicq po wyliczeniu dziesięciu rzeczowych argumentów swą listę kończy apodyktycznym stwierdzeniem, że jeżeli Listu nie napisał Apollos, to nie znamy i nie będziemy znać autora. Wobec takiego, jakby rozpaczliwego stwierdzenia rzeczywiście Apollos jest kandydatem nie do odrzucenia i właściwie można było zrezygnować z poprzednich argumentów. Czy zaś faktycznie hipoteza ta jest ostatnią deską ratunku, pozostaje problemem otwartym. Odnośnie do argumentów za hipotezą o Apollosie jako autorze Listu do Hebrajczyków warto wskazać jeszcze na jedno niedopatrzenie. H. W. Montefiore, omawiając sprawę autorstwa Listu, porusza między innymi podaną przez Tertuliana hipotezę wskazującą na Barnabę jako autora tego Listu. Koronnym kontrargumentem przeciw tej hipotezie jest to, że świadectwo Tertuliana jest stosunkowo późne, a jego hipoteza nie znana poprzednikom[8]. Kilka zaś stron dalej tenże sam autor podejmuje hipotezę Lutra i nie zauważa, że jest ona stosunkowo jeszcze późniejsza i tak samo nie znana poprzednikom. Rodzi się wątpliwość, czy aby powszechna zgoda na przyznanie Apollosowi autorstwa Listu do Hebrajczyków nie jest gestem sympatii dla jej wynalazcy i wyrazem swoiście pojętego ekumenizmu. W takim razie trzeba przypomnieć znane adagium: Amicus Plato, sedmagis amica veritas!
Pozostawiając już omawianą hipotezę, stwierdzamy, że wysunięto różne rozwiązania i prawie wszystkie ważniejsze postacie pierwszego wieku zostały nimi objęte. Wymieniano Szczepana, Filipa, Piotra, Łukasza, Sylasa, Judę, Klemensa i innych. Ostatecznie problem, mimo tak licznych prób jego rozwiązania, pozostaje dla wielu otwarty.
Próbując odpowiedzieć na pytanie o autora Listu, stawiamy zagadnienie nieco inaczej, nie przebieramy w możliwych kandydaturach, ale ujmujemy je od strony genetycznej, pytając, dlaczego napisano ten List i dlaczego napisano go lub odebrano jako Pawłowy. W rozwiązaniu tego problemu musi się pojawić osoba autora, której poszukujemy.
Sprawę autorstwa Listu należy więc powiązać z rozważaniem jego genezy. Tak specyficzne i doniosłe pismo Nowego Testamentu nie mogło pojawić się przypadkowo. Jest ono realizacją bardzo konkretnych i usystematyzowanych zamierzeń autora, o czym świadczy między innymi ściśle uporządkowana struktura Listu[9]. W celu postawienia właściwych wniosków rozważymy kilka kolejnych punktów, które będą stanowić cegiełki w postawieniu ostatecznej hipotezy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |