Na Boże Narodzenie - Msza w dzień - z cyklu "Wyzwania".
więcej »Nauczanie Jezusa można określić jako wezwanie do nawrócenia, jako wezwanie do wiary w Dobrą Nowinę - Dobrą Nowinę o królestwie Bożym.
Wyobrażenie jednak Izraela o królestwie Bożym, oczekiwanie na nadejście królestwa Bożego, miało konotacja zasadniczo polityczne.
Rzeczywiście. Takie oczekiwania obecne były również czasach Jezusa. Warto zwrócić uwagę, iż w czasie wniebowstąpienia, jak przekazują Dzieje Apostolskie, kiedy Jezus zapowiada swoje powtórne przyjście na ziemię, uczniowie pytają się Mistrza: „Czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?” (Dz 1,6). A zatem oczekiwali, iż Jezus przychodząc powtórnie na ziemię, w czasie paruzji, przywróci królestwo Izraela – nastanie królestwo Boże, które będzie królestwem Izraela.
Centrum poselstwa Jezusa stanowiło zwiastowanie o królestwie Bożym (Mk 1,14-15). Niestety, Jego słuchacze, nawet ci najbliżsi – Jego uczniowie, inaczej pojmowali to królestwo. Będąc świadomymi, iż są narodem wybranym przez Boga uważali, że oznacza to, iż są nieodzownie przeznaczeni do szczególnych honorów, przywilejów i do panowania nad światem. Oczekiwali, iż nadejdzie czas w którym sam Bóg wkroczy w ludzkie dzieje i swoją mocą uczyni to, czego oni nigdy nie mogli osiągnąć. Oczekiwali dnia, kiedy dzięki boskiej interwencji spełni się ich wymarzone panowanie nad światem. Królestwo pojmowali w kategoriach politycznych. Dla Jezusa zaś królestwo to społeczność ludzi na ziemi, w której Boża wola jest wykonywana tak jak w niebie, w sposób doskonały. I dlatego właśnie miało to być królestwo zbudowane na miłości, a nie na przemocy. Jednak aby uczniowie w pełni to zrozumieli, potrzebna im była moc Ducha Świętego[2].
Czytając kolejne karty Starego Testamentu można bez trudu dostrzec, iż prorocy próbowali oczyścić ideę Królestwa Jahwe z ludzkich, politycznych wyobrażeń i oczekiwań, z jej powiązań z ziemskim królestwem potomków Dawida. Ta właśnie oczyszczona przez proroków z ideologicznych naleciałości i politycznych wyobrażeń idea królestwa pojawiła się w czasach upadku i niewoli babilońskiej, w czasach, kiedy królestwo potomków Dawida stało się dla wygnańców w Babilonie tylko wspomnieniem. Prorok Izajasz, działający pod koniec okresu wygnania, nie myślał o politycznym odnowieniu królestwa Dawidowego, ale cała jego nadzieja skierowana była ku Bogu, którego ciągle nazywał Królem Izraela: „To mówi Pan, Król Izraela i Odkupiciel jego, Pan Zastępów: Ja jestem pierwszy i ostatni, i nie ma poza Mną Boga” (Iz 44,6). Prorok nie podsuwał narodowi politycznych wskazań. Istotą jego orędzia była nadzieja, że Bóg utrwali swoje prawo na świecie, a wszyscy uznają królowanie Jahwe. Pomimo politycznych sukcesów pogan, pomimo doznawanych upokorzeń Izraela to Jahwe, a nikt inny jest królem: „Ja jestem Bogiem, i nikt nie wymknie się z mej ręki” (Iz 43,12).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |