Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Przekaz o pobycie dwunastoletniego Jezusa w świątyni stanowi zakończenie Ewangelii Dzieciństwa.
Maryja i Józef odnaleźli Jezusa w świątyni. Być może w jednym z portyków Dziedzińca Pogan, gdzie niektórzy rabini żydowscy uczyli Prawa i wynikających zeń obyczajów. Rabini bowiem przebywający w krużgankach świątyni wyjaśniali wątpliwości związane z interpretacją Prawa, a także udzielali praktycznych porad dotyczących jego stosowania[24]. Czynili to zadając pytania, szukając odpowiedzi na nie. Młody Jezus dostosowuje się do tej formuły dydaktycznej włączając się w lekcję nauczycieli. On także zadaje pytania i słucha odpowiedzi. Znamienne jest jednak, że Łukasz nie pisze, że „siedział u stóp nauczycieli”, co by wskazywało, iż uczeni są nauczycielami, zaś Jezus uczniem. Jezu nie przyjmuje postawy ucznia, nie stał się uczniem nauczających w świątyni jerozolimskiej nauczycieli (por. Łk 10,39; Dz 22,3). Autor Trzeciej Ewangelii z wyraźnie podkreśla, iż Jezus siedział pośród nauczycieli. A zatem – można uznać – znajdował się w centrum. Łukasz nic nie pisze także o interesowaniu się Jezusa nauką nauczycieli, ale podkreśla mądrości Jezusa, która się objawiła. Inteligencja i mądrość Jezusa są tak wielkie, że wśród słuchających Go sprawia wielkie zdziwienie. Łukasz podkreśla, iż słuchacze byli zdumieni. Na określenie zaś tego zdumienia ewangelista używa czasownika eksistemi, który oznacza reakcję na cudowne zdarzenie, graniczące wręcz z osłupieniem. Takie zdziwienie okazują rodzice wskrzeszonej dziewczynki (Łk 8,56) czy też Żydzi słuchający przemawiających po zesłaniu Ducha Świętego Apostołów (Dz 2,7.12). Wyrażenie eksistemi jednak łączy się także z niepokojem i strachem budzącym się w obliczu czegoś dotąd niespotykanego (zob. Dz 24,22; Dz 8,9-13; 9,21). A zatem Łukasz podkreśla niezwykłe zdumienie osób słuchających Jezusa. Sprawia to Jego mądrość. Mądrość niezwykła jak na dwunasty roku życia chłopca, ale także mądrość w ogóle jako inteligencję, która zadziwia – budzi lęk i szacunek. Niektórzy komentatorzy określają Jezusa jako ucznia „o niespotykanej mądrości”[25], inni zaś twierdzą, że Jego zachowanie wskazuje bardziej na postawę nauczyciela, aniżeli ucznia[26].
Rodzice Jezusa ze zdziwieniem pytają: „Dlaczego nam to uczyniłeś?”. Jednak warto zwrócić uwagę, że Ewangelista Łukasz pisząc o zdziwieniu Józefa i Maryi używa określenia ekplessomai, które w Ewangeliach ma zawsze charakter religijny, które wyraża podziw i zachwyt spowodowany nauką i cudami Jezusa. Ekplessomai, to zdziwienie wywołane mądrością i płynącą z Jezusa mocą (zob. Łk 4,32; 9,43). A zatem rodzice nie tyle zdziwili się gdy zobaczyli Jezusa, co raczej zadziwili się widząc gdzie ich Syn się znajduje, zdziwili się okolicznościami – ludźmi którzy Go otaczali.
Następujące po pytaniu „Dlaczego to nam uczyniłeś?” słowa Maryi wyrażają niezwykłą udrękę i niepokój, które spowodowało zagubienie się Jezusa. Odnalazłszy Jezusa w świątyni, Rodzice zdziwili się. Z tego wynika, że pomimo zapowiedzi zawartej w zwiastowaniu, Maryja niejednokrotnie przeżywała zdumienie spowodowane słowami bądź czynami Syna, poprzez które objawiał swą niezwykłość[27]. Z pewnością Ją oraz Józefa ogarnęło uczucie ogromnej radości z powodu odnalezienia Jezusa. Tej radości towarzyszył jednak brak zrozumienia sytuacji, czego dowodem jest pytanie: „czemuś nam to uczynił?”, skierowane w charakterze wyrzutu, a nawet pewnego rodzaju nagany[28]. Ma to swoje uzasadnienie jako wyraz obawy o bezpieczeństwo Dziecka, które było poddane rodzicom i od nich zależne. Taka reakcja jest zupełnie typowa i naturalna w kulturze żydowskiej. O wiele bardziej dziwi fakt, że pytanie to zadaje Maryja, nie Józef. Wydaje się, że taki był zamysł Ewangelisty, który być może zamierzał przedstawić Ewangelię Dzieciństwa w perspektywie maryjnej[29].
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |