Autorzy pogańscy mówiący o Jezusie. Skąd wiemy, że Biblia jest Słowem Bożym?
Chrześcijanie podczas spotkań liturgicznych nadal czytali Torę z ogromnym szacunkiem. Dodawali jednak do tego czytanie czterech Ewangelii, listów Pawła, Jana, Piotra, itd., aż do dnia, kiedy uświadomili sobie, że księgi te sięgające czasów apostolskich były równie godne czci, tak samo święte jak Święte Pisma żydowskie. Zaczęli ten zbiór ksiąg chrześcijańskich nazywać Nowym Testamentem, zaś całość ksiąg judaistycznych „Starym Testamentem". Świadomość ta dokonała się pod koniec drugiego wieku naszej ery i wtedy złączono w jeden wolumin Stary i Nowy Testament.
Także w tym czasie Kościół ustanowił katalog oficjalny (albo kanon) swojego „Nowego Testamentu" i odrzucił przede wszystkim jako „apokryfy" pewne ewangelie, pochodzące według niektórych bezpośrednio od apostoła Piotra czy apostoła Jakuba, ponieważ były zbyt „fantastyczne", aby uznać ich autentyczność.
Można wiec powiedzieć, że przezponad sto lat Kościół trwał nie wiedząc, że posiada „własną" Biblie. Odczytywał listy Pawła, Dzieje Apostolskie i Ewangelie z wielką czcią, choć nie wiedział jeszcze, że było to w ścisłym znaczeniu Słowo Boże, tak samo jak księgi Tory.
Nie trzeba mówić, że w niniejszym rozdziale, w którym sprawdziliśmy wartość historyczną Nowego Testamentu, zupełnie nie zastanawialiśmy się nad ich świętym charakterem. Zjawiłby się problem zasadniczy, błędne koło, gdyby potwierdzać wartość historyczną Biblii, opierając się na jej boskim natchnieniu. By uwierzyć w natchniony charakter Biblii, trzeba istotnie wierzyć już w Chrystusa i w Kościół. Ale jak wierzyć w Chrystusa i w Kościół, opierając się na pismach Nowego Testamentu, uznając je wcześniej jako zwyczajne dokumenty historyczne, pozwalające mi poznać to, co uczynił Jezus, to co powiedział i to, czego chciał?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |