Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Okres Wielkanocny w komentarzach homiletycznych Jana Pawła II
Fragment książki "Komentarz do Ewangelii" , który publikujemy za zgodą Wydawnictwa M
Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanąi pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posiał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».
Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz [domu] i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż [ją] do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym!» Tomasz Mu odpowiedział: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».
I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej książce, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc mieli życie w imię Jego. (J 20,19-31)
Zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara (1 J 5,4). W liturgii oktawy paschalnej przemawia nade wszystko Ewangelista Jan. Apostoł - i świadek. Świadek naoczny Zmartwychwstania. Od niego też pochodzą słowa wypowiedziane na początku: słowa o wierze jako zwycięstwie, które zwycięża świat. (...) Oto Jan Zebedeusz jest na równi z wszystkimi Apostołami uczestnikiem wydarzeń paschalnych, jakie miały miejsce w Jerozolimie pomiędzy Wielkim Czwartkiem i dniem po szabacie. Jest naocznym świadkiem śmierci Chrystusa. Jedyny spośród dwunastu znajduje się wówczas na Kalwarii przy boku Matki Chrystusa, wspólnie z niektórymi niewiastami z otoczenia Mistrza. Jest świadkiem śmierci i pogrzebu. Jest też jednym z pierwszych świadków pustego grobu. Wówczas, gdy Maria Magdalena przybiegła, by przekazać tę wiadomość Apostołom, on pierwszy z Piotrem udał się do grobu. Pisze sam o sobie: Ujrzał i uwierzył, dodając zarazem: Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On [Jezus] ma powstać z martwych (J 20,8 n.). Tak więc nie z Pisma wie o zmartwychwstaniu - lecz z autopsji. Był świadkiem naocznym. Napisze kiedyś w swoim liście o tym, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce (por. 1 J 1,1).
Jan jest wreszcie świadkiem pierwszego przyjścia Chrystusa do Apostołów po zmartwychwstaniu. W ten sposób obraz, jaki nosi w swej pamięci, jest zupełny. Można by, odwołując się do Psalmu, powtórzyć o Chrystusie słowa: Uderzono mnie i pchnięto, bym upadł, lecz Pan mnie podtrzymał... (Ps 118[117],13). Jan był świadkiem naocznym jednego i drugiego - i tego momentu, kiedy jego Mistrz został pchnięty w przepaść śmierci - i tego z kolei, kiedy Pan Go podtrzymał zmartwychwstaniem spośród umarłych. Całe misterium Paschy rozegrało się na oczach Jana - Apostoła i Ewangelisty. Misterium Paschy objawiło się w jego oczach jako zwycięstwo, które zwyciężyło świat. Zwyciężyło świat - swą obiektywną rzeczywistością! I zwyciężyło również w umysłach i sercach ludzi. Naprzód tych najbliższych, którzy - podobnie jak on sam - nie rozumieli Pisma, czyli tego, co w Starym Testamencie było zapowiedzią zmartwychwstania. Wymowa śmierci Chrystusa - i to jeszcze owej straszliwej śmierci na krzyżu - była tak przytłaczająca, tak po ludzku przekonywająca i jednoznaczna, że trudno im było przyjąć tę nową niesłychaną rzeczywistość: naprzód pusty grób, a potem - Chrystus wśród żyjących: inter mortuos Vivens.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |