Refleksja na dziś

13.12.2024

Bo taki mam kaprys

No, faktycznie kapryśni byli owi współcześni Jezusowi. Nie podobał im się Jan Chrzciciel, bo pościł. Nie podobał się im też Jezus, bo nie pościł. I wcale nie chodziło o zdrowy umiar. Jeden i drugi zarzut były tylko pretekstem, by ani Janowi ani Jezusowi nie uwierzyć.

No właśnie: preteksty dla niewiary. Dziś też ich pełno. Ten ksiądz smutas, ten za wesoły. Jakby do wiary w Chrystusa potrzeba było idealnych księży. I wiele innych, podobnych pretekstów. Mających przykryć powód prawdziwy: że bez Jezusa mi wygodniej….

Ale wygodniej jest tylko do czasu. Potem… Potem już tylko wstyd się przed sobą przyznać, że było się tak bezdennie małodusznym i nie dbało o swoje życie wieczne…

Szczęśliwi jesteśmy, bośmy Jezusowi uwierzyli.

 

Reklama

Reklama