Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Izaak to syn Abrahama - pochodzi zatem z XVIII w. przed Chrystusem.
Jest synem obiecanym przez Boga jako ten, przez którego potomkowie Abrahama będą liczni „jak gwiazdy na niebie albo piasek na brzegu morskim”.
Od chwili złożenia tej obietnicy mijają lata, Abraham już się zestarzał, Sara (jego żona) również. Abraham usiłuje „pomóc” Bogu w spełnieniu tej obietnicy. Przychodzi na świat jego syn z niewolnicy imieniem Hagar. To jednak nie on jest synem obietnicy. Ten narodzi się później z Sary - jego wolnej żony.
Pełna napięcia i dramatyzmu jest historia opowiedziana w Biblii. Szczyt osiąga w momencie, gdy Bóg wydaje się przeczyć sam sobie i danej obietnicy, domagając się złożenia w ofierze Izaaka, wtedy już trzynastoletniego chłopca.
„Złożyć w ofierze” znaczyło wtedy jedno: zabić i spalić na ofiarnym stosie. W ostatnim momencie anioł zatrzymuje rękę Abrahama, Izaak zostaje przy życiu, na ofiarny stos trafia baranek.
Ta scena jest w Nowym Testamencie odczytywana jako zapowiedź ofiary Syna Bożego, Jezusa ofiarowanego na krzyżu.
Synowie Izaaka to Ezaw i Jakub. Przez Jakuba nazwanego Izraelem wiedzie linia rodowodu Jezusa.
Otwórz: Rdz 15, 1-6; 21, 1-8; 22, 1-19; Hbr 11, 17-20.
Autor: ks. Tomasz Horak