Nie pierwszy i zapewne nie ostatni to przypadek, gdy przeszedł mimo chcących, starających się, podkreślających swoją godność, wiedzę i zasługi.
Nie wystarczy wyrzucić zła. Trzeba jeszcze, by Dom Boga napełnił się na nowo Jego głosem. Głosem miłości do człowieka.
Czasem jest w nas chęć nadrobienia wszystkiego w trzy dni. Załatwić relacje opłatkiem, pobożność pasterką, prawe życie przedświątecznym sakramentem.
Dlatego pytając o miłość, nawracając się do miłości, nie możemy pominąć rozumu i woli. Nie w znaczeniu chłodnej kalkulacji, liczenia strat i zysków.
Czy nie ogarnia nas czasem frustracja, kiedy słyszymy Boże żądania? Że niesprawiedliwym da druga szansę, a sprawiedliwym może powinąć się noga.
Bezproduktywna praca, puste obietnice bez pokrycia, pozorowana wrażliwość… A Dawca wciąż zaprasza nas do zaangażowania...
Z Jezusem jest nie ten, kto przynależy do grupy uczniów. Z Jezusem jest ten, kto wierzy w Niego i czyni dobro w Jego imię.
Reżyserka Agata Duda-Gracz, która przygotowuje się z zespołem aktorów Teatru Wybrzeże do spektaklu "Memling. Historia końca świata" powiedziała PAP, że na obrazie "Sąd Ostateczny" Memlinga najbardziej wstrząsająca jest obojętność ludzi wobec siebie i Boga wobec ludzi. Premiera spektaklu będzie w piątek na Dużej Scenie.
Może jesteśmy jak pies ogrodnika: sami niedowierzamy Bogu, a ludziom mamy za złe to, co uznajemy za religijną naiwność...
Chcąc stawać się ubogim mam naśladować Jezusa, który bezgranicznie ufał Ojcu, szukał tylko Jego woli i Jego chwały.
Czy jesteśmy w stanie za Hiobem powtarzać uparcie: „ja Go zobaczę”?
Czeka nas niebo. Stan, w którym "nie będziemy już łaknąć ani pragnąć".
Garść uwag do czytań na uroczystość Wszystkich Świętych z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.