Zdolność jego rozpoznania jest ogromną potrzebą wszystkich czasów.
Spojrzał, uczynił mi, okazał moc, rozproszył zarozumiałych, panujących usunął, wywyższył uniżonych...
Miłosierdzie nie pozwala na bycie obojętnym, ale zaprasza do dyspozycyjności wobec bliźnich.
Trzeba bardzo dobrze się przyjrzeć, by dostrzec na tym obrazie niewielkie sylwetki bohaterów ewangelicznej przypowieści o miłosiernym Samarytaninie.
Aby opowiadać bliskim o mocy Boga, trzeba się czasami potknąć o własną niemoc.
Bóg nie jest sprawcą grzechu, ale sprawcą poznania grzechu przez człowieka.
Biblia ma „cielesną" koncepcję człowieka, w najbardziej duchowym sensie tego słowa.
Ofiara składana Bogu miała przybliżać do Niego i pogłębiać więź, a stała się formą zasługiwania na szczególne względy u Boga i zachwyt u ludzi.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.