O bogactwie człowieka nie decyduje to, ile posiada i ile daje, ale w jaki sposób się tym dzieli.
Wraz ze świętem Świętej Rodziny publikujemy ostatnie rozważanie z cyklu "Nim rozpocznie się niedziela", przygotowywane przez kilka ostatnich lat przez franciszkanina o. dr. Oskara Maciaczyka, rektora Wyższego Seminarium Duchownego Franciszkanów we Wrocławiu.
Bolesne tajemnice różańca rozważa o. Augustyn Pelanowski OSPPE
Św. Paweł mówi: „Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść” (1 Kor 6,12).
Zazdrość, to brzydka cecha człowieka, choć i niektórych zwierząt też.
Zbyt mało wiem o drugim człowieku. A choćbym i wiedziała wszystko, zbyt mało kocham. Nie moją rzeczą jest osądzanie. Ja mam tylko iść za Nim.
Ten psalm to nie tylko historyczna pieśń Izraelitów. To pieśń każdego człowieka, który z własnej winy utracił wszystko.
... czyli o tym, że Bóg zda się zapominać, jak wielki dzieli Go od człowieka dystans.
Dlaczego? Bo listonosz jest człowiekiem, który nie szuka odwetu, ale oddaje wszystko, co otrzymuje, niczego nie zostawiając dla siebie.
Wszystko jest potrzebne, wszystko ubogaca, wszystko jest łaską dla kogoś, kto przeżywa los swój w Chrystusie.
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.