W Starym Testamencie jest często obrazem tego, co przemijające i pozbawione wartości.
Fragmenty książek "Od popiołu do ognia", które zamieszczamy za zgodą Autorów i Wydawnictwa eSPe.
„Dam wam serce czyste” nie dlatego, żeście pościli, siadali jak mieszkańcy Niniwy na popiele.
To co płonie ulega zniszczeniu. Nie zostaje z tego nic, poza popiołem. Takie jest nasze ludzkie doświadczenie. I to naturalne, fizyczne, i przenośne.
Około 10 milionów lat temu potężny wybuch wstrząsnął krainą Anatolii w środkowej Turcji. W powietrze wyleciały ogromne ilości popiołu, a gorąca lawa pokryła rozległe przestrzenie. Sprawcami zamieszania były dwa potężne wulkany: Erciyes Dag i Hasan Dag. Przez kolejne miliony lat deszcze i wiatry rzeźbiły w zastygłym tufie wulkanicznym przedziwne formy, tworząc odrealniony, bajkowy krajobraz.
Należą do tych elementów codzienności, obok których łatwo przejść bez zatrzymywania się nad pytaniem, co by było, gdyby ich zabrakło.
Wszystko jest potrzebne, wszystko ubogaca, wszystko jest łaską dla kogoś, kto przeżywa los swój w Chrystusie.
Tak bardzo uwierzyliśmy w ból i przemijanie, że ukojenie boskim szczęściem wydaje się niemożliwe nawet we śnie. A jednak ono istnieje.
To cicha oaza, która wkradła się gdzieś pomiędzy poskręcane wąwozy i strzępiaste kamienie i przysiadła cicho, by wieść życie spokojne i pełne wytchnienia.
… choć do jednego celu.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.