W niedzielę nad ranem zaczęła krążyć wiadomość o dziwnych zdarzeniach na cmentarzu pod murami Jerozolimy. Wydawało się, że wykonanie wyroku śmierci zakończy definitywnie „karierę” Jezusa. Okazało się jednak, że to nie koniec.
Przecież słabi jesteśmy.
Trud nie jest celem sam w sobie, ale stanowi drogę przemiany mentalności świata w mentalność ewangeliczną.
Bolesne tajemnice różańca rozważa ks. Arkadiusz Wuwer
Helga Storck: - Dokoła mnie wszędzie była obecna muzyka. Stała się dla mnie zasłoną, odskocznią, ratunkiem.
W jaki sposób spojrzeć na kobietę jednocześnie atakowaną i sławioną? Kobietę, obecną na tysiącu obrazach? Kobietę, której relikwie rozsiane są w różnych miejscach? Kobietę, o której kolejni badacze Pisma Świętego napisali już wszystko? Ileż razy można wciąż na nowo sięgać do tych samych tekstów biblijnych w nadziei, że znajdziemy tam jakąś nowość?
Słowo Chrystusa niech w was mieszka w [całym swym] bogactwie (Kol 3,16).
Droga ku Wielkanocy prowadzi przez pustynię. Jest to droga wyzwolenia, ale nie ułatwienia.
Tak, jest ważna. Ale bez trwania – w Chrystusie – na nic by się zdała.
Gdzie był Bóg, kiedy to lub tamto? Takie pytania to wynik zderzenia oczekiwań z twardymi faktami. Gdy przyjrzeć się im dokładniej i z perspektywy czasu, zazwyczaj nie ma problemu, by w najbardziej tragicznych wydarzeniach zobaczyć jakieś dobre działanie Boga.
Prawdziwa wiara wymaga od nas, byśmy byli godnymi zaufania, by nasze słowa były zgodne z naszymi czynami
Człowiek myśli, Pan Bóg kry(e)śli. I zrobi po swojemu, czyli lepiej. Dotyczy to także spraw wiary, ewangelizacji, katechezy i innych.
Garść uwag do czytań na XI niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.