Być sprawiedliwym to przyznać się do swoich słabości przed sobą i Bogiem. To stanąć przed Nim z nadzieją, że mimo nich, stanę się kiedyś do Niego podobna
Bóg nie ocenia nas według naszych zasług, ale hojnie obdarza swoją łaską.
Dla ucznia Chrystusa najważniejsze miejsce w świecie ludzkich pragnień zajmuje poszukiwanie Boga i sprawiedliwości królestwa niebieskiego.
Biblijny człowiek nie boi się Boga sprawiedliwego, boi się człowieka. Boi się, że wpadnie w ręce ludzkiej sprawiedliwości. Tego się boi.
Nie takiej sprawiedliwości pragnie Bóg, ale tej, która była od początku. Jego sprawiedliwości...
Co bardziej kłóci się z miłosierdziem – oburzenie, czy pomijanie sprawiedliwości i miłości Bożej?
Boga nie da się nabrać na pięknie brzmiące hasełka ani omamić emocjami. Bóg widzi prawdę. Konkret. Oczekuje sprawiedliwości...
Sprawiedliwość Boga nie jest sprawiedliwością surowego sędziego, ale łaskawością serdecznego opiekuna i troskliwością ojca.
Izrael, będąc ludem przymierza, pełną sprawiedliwość przyznawał tylko Bogu, który jest Panem i Sędzią samodzielnie sądzącym narody.
Miłość Jezusa inspiruje, wybudza z letargu, nie pozwala biernie przyglądać się potrzebom innych, ale wychodzić im naprzeciw z pomocą.
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Garść uwag do czytań na XVII niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.