Patrzę na stojącą w moim parafialnym kościele figurę Boskiego Serca, i za jednym z autorów Drogi Krzyżowej zadaję Mu pytanie. Dlaczego za mnie?
Czarodziejskiej różdżki nikt nie da. Za to w drzwiach pałacu domu stoi Sługa z weselną szatą w ręku.
Cieszyć się ze znalezienia, nie straszyć karą za zbłąkanie się - to zadanie uczniów Chrystusa.
Człowiek może dojść za życia do takiej zatwardziałości serca, że nawet stając przed Bogiem nie będzie w stanie wykrzesać z siebie żalu.
Z popełnionych w młodości głupstw nie tylko zdamy rachunek przed Bogiem, ale często konsekwencje tych uczynków będą za nami szły już do końca życia. Ta świadomość może przygnębić, może przerazić.
O trudnych księgach, studiach w Rzymie i strumieniach słowa Bożego mówi ks. Tomasz Federkiewicz, biblista.
Kiedy medytujemy, odwracamy naszą uwagę od wszelkiej iluzji, wyobrażeń, lęku i zwracamy ją na Boga.
Pamiętam, że wielu ludzi mówiło mi: „pełnij wolę Bożą, a będziesz szczęśliwy”.
Serce Chrystusa może dać Ci nadzieję, że świat, w którym żyjesz nie ogranicza się jedynie do zadawania innym bólu i cierpienia, ale że jest w nim również potęga Żywego Boga, który udziela ludziom swojej miłości.
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.