Obecność Boga wśród nas leczy wszelkie choroby. Świat napełnia się dobrem. Tym, które było na początku...
Wszyscy ludzie niosą krzyż: słabości, lęku, wątpliwości, niezrozumienia, samotności, cierpienia, choroby... Przykłady można mnożyć w nieskończoność.
Nie tylko choroby fizyczne potrzebują uzdrowienia. Także relacje z bliźnimi. Przyjaźń, koleżeństwo, a przede wszystkim w rodzinie.
Świat też choruje. Nie, nie tylko na ogólnie znane choroby. Często na głupotę, pseudonaukowe przesądy i modne ideologie.
„Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą”.
Nie ma takiej choroby, w której chrześcijanin nie usłyszałby od Chrystusa: jestem z tobą! - mówił bp A. Siemieniewski do chorych.
Trąd, wywoływany bakterią Mycobacterium leprae, był uznawany w czasach biblijnych za jedną z najgroźniejszych chorób lub jakąś jej odmianę.
Nasz wzrok duchowy cierpi na różne choroby. Doskonale widzi wady innych, słabiej lub wcale nie widzi ich w sobie.
Carahat – tak po hebrajsku nazywana jest ta straszna choroba, o której mówi Księga Kapłańska. We współczesnych tłumaczeniach praktycznie zawsze ta nazwa oznacza trąd. Kłopot w tym, że trąd, nazywany też chorobą Hansena, nie został potwierdzony na Bliskim Wschodzie przed czasami Aleksandra Wielkiego, czyli przed IV w. przed Chr.
Tylu ludzi poniosło śmierć wskutek prześladowań, tak wielu umarło w wyniku chorób... 'Ten dzień' nie nadszedł. A może... właśnie nadszedł?
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.