Zakłopotany perspektywą wieczności, spłoszony wielkością Krzyża... Potulnie żałujący grzechów, których nie dostrzega... Karmiony obietnicami, które za wielkie, o które mu nie chodzi... Oto ty, Adamie. Oto ty.
To najwiekszy obraz, jaki można zobaczyć w madryckim Muzeum Prado, jednej z najważniejszych galerii na świecie.
To jedna z bardziej namiętnych radości, jakich doświadczam, gdy służę Bożemu słowu.
I ta radość jest naszą siłą – mówił papież na porannej Eucharystii w swej watykańskiej rezydencji. Franciszek podkreśli, że od tego spotkania ze Słowem Bożym zależy też świąteczny charakter niedzieli.
Jeden z ciepłych, pogodnych, prześwietlonych wiarą psalmów. Potrzebne były Dawidowi. Potrzebne są i dzisiaj.
Bóg wie, kto jest oprawcą, a kto ofiarą. I mu się jeden z drugim nie myli.
Pismo to dość trudne. Ale bardzo ciekawe i ważne.
Dzisiejsi prorocy nowoczesności wciąż przekonują nas, że należy kogoś zwalczać, komuś się przeciwstawiać, z kimś rywalizować. I to często w imię tolerancji, równości i walki z dyskryminacją.
Trwoga narodów, ludzie mdlejący ze strachu i wizje zagłady z jednej strony, z drugiej wezwanie do radości, bo Bóg wypełnia swoje obietnice, a wszystkie Jego obietnice są dobre. Do czego na początku Adwentu zachęca nas Słowo Boże mówią siostra dr hab. Joanna Nowińska, dr Maria Miduch i ks. dr Leszek Makówka.
Kiedy konserwatorzy zdjęli w prezbiterium trzecią warstwę farby, powiedzieli: tu raczej niczego nie znajdziemy. Proboszcz ks. Jerzy Pudełko westchnął z ulgą: Bogu dzięki, ale prosił, by szukać dalej. To, co wkrótce odkryto, znawcy nazwali cudem.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.