Jest niedzielny poranek. Wstające słońce jeszcze nie rozświetliło ciemności. Twarze trzech kobiet widocznych na obrazie rozjaśnia blask bijący od widocznego z prawej strony anioła.
Tak bardzo uwierzyliśmy w ból i przemijanie, że ukojenie boskim szczęściem wydaje się niemożliwe nawet we śnie. A jednak ono istnieje.
Musimy dać Duchowi szansę, by nas objął przynależeniem wiary.
W niedzielę nad ranem zaczęła krążyć wiadomość o dziwnych zdarzeniach na cmentarzu pod murami Jerozolimy. Wydawało się, że wykonanie wyroku śmierci zakończy definitywnie „karierę” Jezusa. Okazało się jednak, że to nie koniec.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.