W tradycyjnej i nowoczesnej teologii od dość dawna istnieje bardzo ciekawe zagadnienie tzw. hebrajskiej Ewangelii Mateusza, która miała powstać bardzo wcześnie i być swego rodzaju prototypem kanonicznej Ewangelii według św. Mateusza, jaką dziś zawiera nasze Pismo Święte.
Wszystko zaczęło się dość niepozornie: od dość enigmatycznego świadectwa Papiasza, biskupa z Hierapolis, żyjącego w II wieku. Ze świadectwa Papiasza zdaje się wynikać, że Mateusz napisał swoją Ewangelię najpierw po hebrajsku.
Informację tę po Papiaszu interpretowano i rozwijano na różne sposoby. Kulminacja tego procesu znalazła miejsce w pismach św. Hieronima, który najwyraźniej dawał do zrozumienia, że Mateusz spisał swoją Ewangelię wpierw po hebrajsku. Hieronim pisał:
„Mateusz, zwany także Lewi, z celnika apostoł, pierwszy w Judei dla Żydów, którzy uwierzyli, napisał Ewangelię Chrystusa hebrajskimi literami i słowami”[1].
Niestety, świadectwo Hieronima nie jest jednoznaczne ani bezsporne oraz budzi pewne wątpliwości.
Rozwinę to w punktach:
1. Nie wiadomo dokładnie, co miał na myśli Hieronim, mówiąc o tym, że Mateusz napisał Ewangelię Chrystusa hebrajskimi literami i słowami. To jego stwierdzenie budzi poważne wątpliwości, bowiem gdzie indziej twierdzi on, że ta Ewangelia została napisana po syryjsku i chaldejsku, a nie po hebrajsku:
„W Ewangelii według Hebrajczyków, napisanej w języku chaldejskim i syryjskim, ale literami hebrajskimi, której nazarejczycy dotąd używają, a która uchodzi za Ewangelię Apostołów, natomiast przez wielu jest uważana za Ewangelię Mateusza i znajduje się w bibliotece w Cezarei […]”[2].
Informacja o języku syryjskim tej Ewangelii współgra z tym, co podaje Euzebiusz, wspominając świadectwo Hegezypa z roku ok. 150:
„Hegezyp przytacza szczegóły z Ewangelii według Hebrajczyków z syryjskiego, a szczególnie dialektu aramejskiego, wykazując tym, że był chrześcijaninem pochodzenia żydowskiego” [3].
Być może Hegezyp i Hieronim mówią tu o tych samych utworach, ale nie można tu mieć pewności.
Natomiast informacja o literach hebrajskich (czy piśmie hebrajskim), jakimi napisano rzeczoną Ewangelię, zostaje powtórzona w jednym z listów Hieronima[4], a także potwierdzona w innych świadectwach – przez Epifaniusza[5] i Euzebiusza[6].
W innym swym dziele Hieronim częściowo powtarza swoją powyższą informację z Dialogu przeciw pelagianom, gdzie twierdził, że tłumaczył tę Ewangelię:
„W Ewangelii, której używają nazarejczycy i ebionici (ostatnio przełożyłem ją z języka hebrajskiego na grecki, przez wielu jest ona uważana za autentyczną Mateusza […])”[7].
2. Przyjmuje się, że Hieronim pomieszał Ewangelię Mateusza z apokryficzną Ewangelią Hebrajczyków z biblioteki w Cezarei[8], co poważnie osłabia to powyższe świadectwo. Przytoczmy kilka opracowań naukowych, które wypowiadają się na ten temat:
„Hieronim[9] zaś dodaje, że Ewangelia «hebrajska aż do dziś znajduje się w bibliotece cezarejskiej”» i że on sam miał możliwość opisania jej, gdyż używają jej do dziś nazarejczycy. Nie ulega dziś wątpliwości, że Hieronim czyni tu aluzję do apokryficznej „Ewangelii Hebrajczyków”, którą przez dłuższy czas błędnie utożsamiał z oryginałem Mateusza”[10].
„Stąd hipotezy, nie podtrzymywane dzisiaj niemal przez nikogo, którym jakiś czas patronował nawet św. Hieronim, o identyczności Ewangelii aramejskiej św. Mateusza z „Ewangelią według Hebrajczyków” [11].
„Święty Hieronim twierdzi [o apokryficznej „Ewangelii według Hebrajczyków” – przypis J.L.], że był to pierwowzór hebrajski znanego nam greckiego tekstu Mt, który znajdował się w bibliotece w Cezarei […]. Pogląd ten jest dziś jednak na ogół odrzucany” [12].
Niżej spróbuję zająć się niniejszym tematem od podszewki i prześledzić genezę poglądu o hebrajskim pierwowzorze Ewangelii Mateusza, który pojawił się w starożytnym chrześcijaństwie.
Geneza poglądu o hebrajskim pierwowzorze Ewangelii Mateusza
Wszystko zaczęło się skromnie, od pewnej notatki zachowanej u Euzebiusza. Kto jest odpowiedzialny za istniejący w chrześcijańskiej starożytności pogląd mówiący o tym, że Ewangelia Mateusza powstała w języku hebrajskim? Ani Hieronim, ani nikt z tego okresu, tylko sam Papiasz z Hierapolis, kolekcjoner apostolskich tradycji i biskup azjatycki, który żył około roku 135 i który osobiście znał samego św. Jana[13]. Wedle niektórych świadectw starożytnych (prolog antymarcjonistyczny z IV wieku) Papiasz był nawet sekretarzem Jana Apostoła, jednak nie jest to pewne[14]. Niektóre świadectwa Papiasza zachowały się również w łacińskim wstępie do Ewangelii w kodeksie toletańskim z VIII wieku i w kodeksie watykańskim z IX wieku, tzw. Codex Reginae Suciae[15]. Z innych napomknień o Papiaszu u starożytnych autorów możemy dać jako przykład wzmianki w Historii chrześcijańskiej Filipa Sydetesa, żyjącego w V wieku[16]. Fragmenty tekstów Papiasza ostatnio zebrał i skompletował Ulrich H.J. Kortner w: Papias von Hierapolis: Ein Beitrag zur Geschichte des frühen Christentums, Göttingen 1983.
Niektórzy dzisiaj są sceptyczni wobec tego, co zostawił po sobie Papiasz, i sceptycyzm ten cechuje nawet badaczy katolickich. Jako przykład opinii radykalnie nieufnej można przytoczyć Aziza S. Atiya (badacz z kręgów prawosławnych), który pisze, że Papiasz „błędnie przypisuje tekst Markowy św. Piotrowi”[17].
Także katolicki badacz J. Kudasiewicz pisze nieufnie (choć wyraża to ostrożniej) o relacjonowanej przez Papiasza zależności Marka od Piotra, gdy zauważa, że „zakres i sposób tej zależności mógł być przez Papiasza celowo poszerzony i wyolbrzymiony z racji apologetycznych”[18].
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |