Czym jest święta Tradycja Izraela stanowiąca życiodajny pomost między wydarzeniami a Pismem Świętym? Kiedy i dlaczego doszło do powstania Pisma Świętego? Jak przedstawia się jego stosunek do czcigodnej Tradycji?
Dotyczy to również wystąpień prorockich. Tylko sporadycznie prorok od razu zabiegał o pisemne utrwalenie swego orędzia. Pamięć żyjących ludzi była uznawana za pewniejszy sposób zachowania wyroczni aniżeli unikalny i narażony na zniszczenie zapis. Część uczonych, reprezentująca tzw. szkołę skandynawską, sądzi, że literacka aktywność historycznego Izajasza mogła ograniczać się jedynie do kilku słów (zob. Iz 8,1; 30,7), natomiast pozostały dorobek, zgodnie z życzeniem proroka, został spisany przez jego uczniów. W takim podejściu do sprawy autorstwa ksiąg prorockich zakłada się długi proces ich powstawania, w którym czołowa rola przypada tradycji ustnej. Ale jest to nazbyt skrajne stanowisko. Izajasz i inni prorocy byli szczerze zainteresowani spisaniem swoich wypowiedzi. Odwołanie się do pism mogło być podyktowane konkretnymi okolicznościami i potrzebami (zob. Jr 29 i 36), lecz i w tych przypadkach wyrocznie prorockie nie były utrwalane przez samych proroków, którzy z natury byli głosicielami słowa Bożego, lecz przez ich uczniów i następców. Wygłosiwszy orędzie, prorok spełnił swoje posłannictwo, natomiast zadaniem słuchaczy było podjęcie go, przemyślenie, opracowanie, dostosowanie do zmieniających się okoliczności oraz pisemne utrwalenie tego, co uznano za godne ocalenia. Wiele do myślenia daje fakt, że w aktualnych księgach biblijnych przetrwała pamięć o prorokach, których wypowiedzi nie doczekały się odrębnych zbiorów w Starym Testamencie: Achasz z Szilo (1 Krl 11,29-39; 14,1-18), Szemajasz (1 Krl 12,21-24), Micheasz, syn Jimli (1 Krl 22,1-37) i dwaj anonimowi prorocy (1 Krl 13,1-32). Liczne aluzje do proroków-głosicieli, jak też wzgląd na charakter i wzajemne związki przekazów ustnych oraz zapisów, nakazują odciąć się od stwierdzeń, wedle których tradycja ustna w Izraelu miałaby rozwijać się zupełnie niezależnie od zbiorów pisanych.
W ostatnich stuleciach podzielonej monarchii (VIII-VII w. przed Chr.) obserwujemy zauważalny zwrot ku pisemnemu utrwaleniu prorockiego orędzia. Jego powód leży w gwałtowniejszych, aniżeli przedtem, przemianach sytuacji politycznej i społecznej Izraela, za czym poszły zmiany w nastawieniu religijnym. Zewnętrzne zagrożenia oraz wewnętrzna apostazja, która doszła do głosu zwłaszcza w VII w. przed Chr., sprawiły, że należało skuteczniej wyeksponować napomnienia mężów Bożych, tak aby w razie potrzeby mogły być wiernie powtórzone. Tradycja ustna okazywała się w takich przypadkach zbyt zawodna. Dopuszczała możliwość takiej interpretacji ostrzeżeń i nauk, której sens odbiegał od znaczenia zamierzonego przez proroka. Zapis pojedynczych zdań, krótkich przestróg i wezwań, doraźnych analiz sytuacji, a wreszcie najistotniejszych wyroczni, zabezpieczał wypowiedzi prorockie przed przypadkowymi przeinaczeniami oraz celową i wypaczoną modyfikacją. Ta ostatnia pojawiła się na skutek objaśnień dostosowywanych do zmieniających się objaśnień dostosowywanych do zmieniających się okoliczności i zainteresowań poszczególnych grup wiernych, czasami podatnych na rozmaite wpływy pogańskie i synkretyczne.
Bogata i różnorodna Tradycja Izraela przez długie wieki stanowiła wystarczające zabezpieczenia jego tożsamości religijno-narodowej. Lokalne wojny i zamieszki, odejścia i powroty do Boga, kataklizmy i załamania nie niszczyły fundamentalnej stabilności świętej Tradycji, zaznaczając się w niej śladami nowych doświadczeń oraz elementami nowych interpretacji. Pierwsze objawy nowego stanu rzeczy obserwujemy w Królestwie Izraela. W obliczu zagrożenia asyryjskiego, narastającego nieprzerwanie od połowy VIII w. przed Chr., wyraźnie krystalizuje się tendencja zmierzająca ku precyzyjnemu opowiedzeniu się przy najważniejszych przekazach z zamiarem ocalenia tego, co w świętej Tradycji było naprawdę ważne i pierwszoplanowe. Trudno przypuszczać, aby najbardziej oświecone i świadome powagi sytuacji kręgi, nawet gdy zdały sobie sprawę z potrzeby utrwalenia spuścizny religijno-narodowej, zdołały jej zadośćuczynić w czasach dramatycznych wydarzeń drugiej połowy tego burzliwego stulecia. Gwałtowne zmiany sytuacji politycznej nie sprzyjały żmudnemu dziełu ocalania przeszłości. Jakaś część tego wysiłku mogła być zrealizowana w Izraelu jeszcze w stosunkowo spokojnej i dostatniej pierwszej połowie VIII w. przed Chr. Zachętą stał się postulat samookreślenia Izraela wobec głośnych roszczeń Judy z jej centralnym sanktuarium w Jerozolimie, na skutek czego rozdźwięki między Samarią a Jerozolimą znacznie się powiększyły. Prawdopodobnie właśnie w tym okresie szczególnie intensywnie i skrzętnie zbierano elementy duchowego dziedzictwa Północy, a proces ten zakończył się ok. 750 r. przed Chr. wyłonieniem się tradycji elohistycznej (E). Nie jesteśmy w stanie jednoznacznie powiedzieć, czy był to uporządkowany wedle określonego zamysłu nurt tradycji ustnej, czy już dzieło sporządzone na piśmie. Badaniom tych odległych czasów naukowcy poświęcają wiele uwagi i każdy rok przynosi nowe domniemania i hipotezy w tym zakresie.