Garść uwag do czytań na V niedzielę zwykłą roku A z cyklu „Biblijne konteksty”.
Tak też i ja przyszedłszy do was, bracia, nie przybyłem, aby błyszcząc słowem i mądrością głosić wam świadectwo Boże. Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego I stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem. A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.
I dalej Paweł wyjaśnia, że choć nie wedle ludzkiej miary, ale wedle Bożej chrześcijanie jednak posiadają mądrość…
Uderza w tym wyznaniu Pawła, że jest świadom, iż nie jest właścicielem „świadectwa Bożego”. Jest jego sługą. Dlatego przedstawiając je musi zrezygnować z lansowania samego siebie. Musi pozwolić, by to Bóg,, Chrystus sam mógł zadziałać wśród swoich. A on, Paweł, nijak nie powinien Go przysłaniać.
Pojawiło się ostatnimi czasy pojęcie „katocelebryci”. Nie oceniając nikogo konkretnego można powiedzieć, że taki katocelebryta w formie czystej to ktoś, kto jest przeciwieństwem postawy deklarowanej przez Pawła. Nawet jeśli często mówi o Ewangelii zasłania ją sobą. I przez to blokuje możliwość jej działania w innych…
I tu właśnie widać związek tego czytania z pozostałymi. Świat lubi celebrytów. Świat ich tworzy jako swoje bóstwa, by im potem oddawać hołd. Istnieje pokusa, by głosząc Chrystusa robić podobnie. Lansować ludzi, którzy będą jakimiś wyroczniami, idolami popkultury. Ale styl chrześcijan i w tej dziedzinie musi być inny. Chrześcijanin powinien „dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzy, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków (…); jak powinien przestać grozić palcem i mówić przewrotnie”. Jeśli tak robiąc staje się sławny? W porządku. Byle nie zasłaniał sobą Boga. Powinien być – jak za chwile przeczytamy w Ewangelii – światłem oświecającym drogi życia tych, którzy nie poznali jeszcze Jezusa.
3. Kontekst Ewangelii Mt 5,13–16
Specjaliści zwracają uwagę, że w Ewangelii Mateusza Jezus jest pokazany jako nowy Mojżesz. Jego dzieło jest też nazywane Ewangelią Kościoła. Jak słuszne to uwagi chyba najlepiej pokazuje ta część Mateuszowego dzieła, z której pochodzi czytany w V niedzielę zwykłą fragment: Kazanie na górze.
„Słyszeliście, że powiedziano” – mówi często Jezus, przytaczając tekst tego czy innego przykazania. I dodaje: „a ja wam mówię”. Kto powiedział? Kto ogłosił treść przykazań? Mojżesz. Bóg. Jezus stawia się więc w pozycji kogoś ważniejszego od Mojżesza i poniekąd od samego Boga. Poniekąd, bo jak sam wyjaśni zaraz po czytanym tej niedzieli fragmencie, wcale nie przychodzi by znieść prawo i proroków, ale by je wypełnić. Czyli – jak wynika z treści Kazania na górze – wskazać na ich właściwy sens.
Gdy uświadamiamy sobie, że Boże przykazania przekazane przez Mojżesza były dla Izraela, ludu Bożego Starego Przymierza, czymś w rodzaju konstytucji, jasnym staje się też, czemu Ewangelia Mateusza jest nazywana Ewangelią Kościoła. Kazanie na górze też jest konstytucją Nowego Ludu Bożego. Czyli Kościoła.
Hmmm... Konstytucja? Jej pierwszy punkt stanowią błogosławieństwa. Trzeci – wspomniane wyżej określenie się Jezusa w relacji do Starego Testamentu. A drugim jest czytane tej niedzieli wyjaśnienie zadania uczniów Chrystusa.
Czy to ważne? Okazuje się, że nie jest to byle jakie wskazanie Jezusa. Skoro jest częścią Jego konstytucji trzeba je potraktować jako pewien fundament. Nie radę, którą można ale nie trzeba wcielić w życie. Przytoczmy więc interesujący nas tekst.
Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |