Zaczynamy od cnoty opanowania, która umieszczona jest u św. Pawła na końcu "katalogu" cnót. Czynimy tak dlatego, gdyż w systemie stoickim włączonym przez Apostoła w swą naukę o "nowym człowieku", ta właśnie cnota była punktem wyjścia w pracy nad sobą. Seneka, podobnie jak ówcześni filozofowie rzymscy, rozumieli pod tym pojęciem (continentia), zdolność do panowania nad namiętnościami ciała.
Czytaj!
Ps 37,2-20; J 14,15-20
[Jezus powiedział uczniom]: Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was. Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie oglądał. Ale wy Mnie widzicie, ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie. W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was (J 14,15-20).
Rozważ!
Św. Paweł podjął definicję cnoty, uzupełnił ją jednak o nowy element. Chrześcijanin to nowy człowiek w Chrystusie prowadzony przez Ducha Świętego. Nie wystarczy więc "samoopanowanie"; chrześcijanin, bardziej niż na sobie, liczy na moc Ducha, którego otrzymał na chrzcie świętym.
Alfabetyczny Psalm 37 jest późnym utworem, wyrażającym w sposób bardzo uproszczony tradycyjną mądrość Izraela, wręcz w barwach czarno-białych. Główny jego temat to odmienność ostatecznego losu sprawiedliwych i grzeszników. Obserwacja życia skłania ludzi pobożnych do gorzkiego wniosku, że "nie warto być uczciwym" skoro grzesznikom lepiej się powodzi. Mędrzec odpowiada na tę skargę z punktu widzenia Bożego objawienia. W świetle wiary rzeczy mają się odmiennie. Istnieje odpłata pozagrobowa. Sprawiedliwość, tak trudna do osiągnięcia na ziemi, jest jednak istotnym przymiotem Boga, bo "Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy", ale żeby to dostrzec, potrzeba opanowania. Wymierzanie sprawiedliwości "na własną rękę" prowadzi tylko do pomnożenia zła w świecie. Człowiek prawy umie powściągnąć swój gniew, zostawiając Bogu osąd własnych i cudzych czynów.
W Ewangelii słyszymy pożegnalną mowę Pana Jezusa oraz zapowiedź "innego Pocieszyciela". Jezus, który sam był Pocieszycielem swych uczniów, "Rzecznikiem wobec Ojca" (1 J 2,1), teraz prosi Ojca w imieniu swych wiernych o dar nowego "Parakleta". Słowo to oznacza Dawcę pociechy i pokrzepienia na chwile trudne. Kiedy wątpliwości i zniechęcenie będą się wkradać do serc wierzących, wtedy Duch Święty przyniesie im umocnienie wiary i opanowanie chęci odpłaty prześladowcom. Jezusowa obietnica jest pierwszym objawieniem wielkiej tajemnicy Trójcy Przenajświętszej. Ojciec, na prośbę Jednorodzonego Syna, udziela Kościołowi Ducha Prawdy. Duch Święty wprowadza wierzących we wspólnotę życia Bożego. Pozwala im być "synami w Synu" i wspólnie z Nim wołać: Abba - Ojcze! Dzięki tajemnej obecności Pocieszyciela wspólnota Kościoła nie będzie nigdy osierocona, pomimo śmierci Jezusa. "Ochrzczeni Duchem Świętym" staną się świadkami Zmartwychwstałego w świecie (por. Dz 1,5nn).
Ta wspaniała obietnica będzie ustawicznie towarzyszyła dzieciom Kościoła w ziemskich zmaganiach z sobą i z przeciwnościami losu. Zapytajmy dziś własnego sumienia o ten podstawowy "owoc" obecności Ducha Świętego w naszym życiu:
• Czy potrafimy panować nad namiętnościami (siedem grzechów głównych)?
• Czy szukamy ich przyczyn i staramy się im zaradzić (właściwy odpoczynek, dobór lektur, kaset, filmów, towarzystwa)?
• Czy wzywamy pomocy Ducha Świętego, prosząc o dar opanowania?
• Czy czytamy Pismo Święte "w tym Duchu, w jakim zostało napisane" (KO)?
Módl się!
"Duchu Prawdy, który przenikasz głębokości Boże, żywa pamięci i proroctwo Kościoła, prowadź ludzkość do uznania w Jezusie z Nazaretu Pana chwały, Zbawiciela świata, najwyższe spełnienie dziejów.
Przyjdź, Duchu miłości i pokoju!"
fragm. Modlitwy Jana Pawła II na rok Ducha Świętego
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |