Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Masz problem ze zrozumieniem niektórych fragmentów Pisma Świętego? Nie wiesz, co oznaczją niektóre sformułowania? Przeczytaj.
„Oddajcie tedy, co jest cesarskiego, cesarzowi, a co jest Boskiego, Bogu”
(Mt 22,21)
Nakaz powyższy sam w sobie - dokładnie jego część pierwsza - budzi pewne wątpliwości i opory. Jak mógł Jezus współczesnych sobie Izraelitów, pozbawionych własnej ojczyzny i cierpiących pod cesarską okupacją, zachęcać do oddawania tego, co jest cesarskiego, cesarzowi ? Warto przy tym pamiętać, że chodziło o płacenie podatków. Każdy Izraelita był w czasach Jezusa przekonany, że władze rzymskie nie miały żadnego prawa - prócz prawa przemocy - do ściągania podatków z członków narodu wybranego. Co więcej, byli nawet przekonani, że było im to wręcz zakazane prawem Bożym. Tym przekonaniem powodowani rewolucyjni przywódcy narodu wybranego - żeby się ograniczyć do wspomnienia tu sławnego Judasza Gaulonity - organizowali formalne bunty przeciwko pogańskiemu okupantowi.
Otóż do właściwego rozumienia nakazu Jezusa konieczne jest wzięcie pod uwagę najbliższego kontekstu tej wypowiedzi. W kontekście bezpośrednio poprzedzającym znajduje się opis spotkania Jezusa z faryzeuszami, którzy usiłowali pochwycić Jezusa na słowie zadając Mu podstępne pytanie: „Czy wolno płacić podatek Cezarowi?” Odpowiedź Jezusa koncentruje się na drugim członie polecenia wydanego uczniom faryzeuszów; zamiast próbować pochwycić Jezusa na słowie, niech raczej oddadzą co jest Boskiego, Bogu. Polecenie to było równocześnie wyrazem religijnej świadomości Jezusa: Jezus daje do zrozumienia, i to wcale niedwuznacznie, że jest Bogiem. Otóż Bogu należy się od człowieka szacunek. Tak więc słowa Jezusa należy traktować jako pouczenie o charakterze nie politycznym lecz tylko i wyłącznie religijnym: oddać Bogu to, co Boskie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |