Portret chrześcijanina

Te krótkie, wypływające z treści Ewangelii rozprawki mogą pomóc czytelnikom w refleksji nad naszym chrześcijańskim esse et agere – być i działać. abp Alfons Nossol

 

82. Kontrasty i sprzeczności?


...przez czystość i umiejętność, przez wielkoduszność i łagodność, przez Ducha Świętego i miłość nieobłudną, przez głoszenie prawdy i moc Bożą, przez oręż sprawiedliwości zaczepny i obronny, wśród czci i pohańbienia, przez dobrą sławę i zniesławienie. Uchodzący za oszustów, a przecież prawdomówni, niby nieznani, a przecież dobrze znani, niby umierający, a oto żyjemy, jakby karceni, lecz nie uśmiercani, jakby smutni, lecz zawsze radośni, jakby ubodzy, a jednak wzbogacający wielu, jako ci, którzy nic nie mają, a posiadają wszystko (2 Kor 6, 6-10).


Jeśli by chcieć posłużyć się pędzlem, portret chrześcijanina najlepiej odmalowaliby impresjoniści z ich grą świateł i cieni, nastrojów i wrażeń. Portret chrześcijanina pełen jest kontrastów postrzeganych nieraz jako sprzeczności. Skąd ta przedziwna mozaika? Odpowiedź jest prosta. Nasz ogląd rzeczywistości jest bardzo bogaty. Chrześcijanin widzi wokół siebie świat materialny. Widzi uwarunkowania fizyczne i materialne. Widzi potrzeby zaspokojenia głodu i pragnienia. Widzi rolę pracy i pieniądza. Widzi miłość ducha i ciała. Widzi radość życia i smutek rozstań. Widzi bardzo wiele spraw tego świata i jest jego cząstką. Nieraz świat wikła go w swoje sprzeczności. Ale chrześcijanin widzi przed sobą zmartwychwstanie, widzi otwierającą się przed nim nieskończoną, bogatą, wielowymiarową perspektywę życia. Nazywa to niebem, wiecznością; rzeczywistość ta nie ma w języku ziemi określeń w pełni do niej przystających. Bo jak nazwać coś, czego nikt jeszcze nie doświadczył?
Nie doświadczył, a uwierzył. „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” – mówi Jezus w dniu zmartwychwstania (J 20, 29). Tylko w perspektywie wiary w Zmartwychwstałego i z nadzieją zmartwychwstania czystość i umiejętność, wielkoduszność i łagodność, miłość i prawda, sprawiedliwość zaczepna i obronna nabierają sensu, stają się wartościami, którym człowiek gotów służyć całym sercem, ze wszystkich sił i możliwości. A nie jest to łatwa służba. Patrzący z zewnątrz nie rozumieją. Dla niechrześcijanina chrześcijańska postawa może być albo szaleństwem, albo oszustwem. Apostoł dobrze o tym wie, doświadczył jednego i drugiego zarzutu. Wie jednak więcej: jego widzenie rzeczywistości jest prawdziwe. Cieszy się, ilekroć słowem i świadectwem życia budzi w innych wiarę. Sława i okazywanie mu czci nie wynoszą go ponad innych. Hańba, której nieraz doznawał i zna jej gorzki smak, nie załamuje go. Wędruje przez miasta i kraje, taszczy ze sobą tkacki warsztat, by mieć z czego żyć. Gdy współwyznawcy odbarowują go – przyjmuje wszystko prostodusznie. Zawsze radosny, jakby ubogi, a przecie wzbogacający wielu...
Czy to także – choćby po części – mój i twój portret?

 

Spis treści :.

 

«« | « | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg