Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Historia o narodzeniu Jezusa jest centralnym punktem Ewangelii Dzieciństwa.
„Nie było miejsca…”
Kreśląc wydarzenie Bożego Narodzenia Łukasz zapisze, iż Maryja porodziła Jezusa w żłobie, „gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie” (Łk 2,7). W scenie narodzenia Łukasz używa greckiego słowa katalyma, które oczywiście można tłumaczyć jako „gospoda”, „zajazd”, ale oznacza ono także „pokój”, „salę”, „pomieszczenie”. Ewangelista zaznacza, iż Maryja położyła Jezusa w żłóbku, gdyż nie było dla nich miejsca „w gospodzie” – en to katalyma. Bardziej jednak uzasadnione wydaje się tłumaczenie, iż nie było dla Józefa i Maryi miejsca w jakimś oddzielnym pomieszczeniu. Najprawdopodobniej zatem Łukasz pisze, iż w gospodzie nie było stosownego miejsca, stosownego wolnego pokoju. Kiedy bowiem ewangelista pisze o gospodzie – budynku, używa greckiego terminu pandocheion (zob. Łk 10,34). Gdy Łukasz opisuje miejsce spożycia ostatniej wieczerzy: „salę”, „osobne pomieszczenie”, używa właśnie terminu katalyma – osobny stosowny pokój, pomieszczenie. Pomijamy ludowe wyobrażenia szopy, stajenki dla zwierząt. Wyobrażenia te nie mają oparcia w Ewangelii wg św. Łukasza. Ewangelista bowiem wskazuje tylko, że narodzenie dokonało się najprawdopodobniej w miejscu (izbie podróżnej), w którym Józef i Maryja już przez jakiś czas mieszkali po przybyciu do Betlejem, a w którym nie było odpowiednich warunków na poród.
Jak podaje tradycja, Jezus przyszedł na świat w grocie znajdującej się na wschodzie starej części Betlejem[17]. Być może miejsce, w którym przebywali, było dolną częścią gospody, przystosowaną grotą (pamiętajmy, że w owym czasie domy bardzo często przylegały do grot skalnych, które wykorzystywano na magazyny czy na pomieszczenia dla zwierząt). Być może przebywając w Betlejem Maryja z Józefem mieszkali w gospodzie. Na samo jednak wydarzenie Bożego Narodzenia, Maryja zeszła do owej dolnej części gospody, do groty, gdzie były skromne warunki – ale miała także zapewnioną prywatność. Poza tym kobieta rodząca dziecko, nie mogła pozostawać ze wszystkimi w jednym pomieszczeniu. Maryja narodziła Jezusa w grocie – w miejscu, gdzie zapewne były zwierzęta (o czym świadczy ów żłóbek – fatne). Potem, po pokłonie pasterzy jednak, wróciła do gospody. Warto zwrócić uwagę, iż przychodzący Mędrcy, o czym pisze św. Mateusz, przybywszy do Nowonarodzonego, weszli do domu….(zob. Mt 2,11).
Łukasz przez wzmiankę o braku miejsca w gospodzie chce jedynie zwrócić uwagę na skromne warunki, w jakich doszło do narodzin Mesjasza. Jezus przychodzi na świat pozbawiony Boskiego majestatu. Dopiero aniołowie triumfalnie ogłaszają Jego narodziny i posyłają pasterzy do Betlejem, aby złożyli pokłon Mesjaszowi.
Należy także pamiętać, że dla św. Łukasza okoliczności narodzin są sprawą drugorzędną. Koncentruje się on bowiem zasadniczo na samym narodzeniu. Wzmianka o owinięciu noworodka i złożeniu w prostym żłobie pełni tylko funkcję pomocniczą. W centrum Łukaszowego przesłania znajdują się Maryja i Jezus. To bowiem Jego Narodzenie jest istotą, jest owym oczekiwanym od wieków wydarzeniem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |