Koniec świata

Fragment książki "1-2 List do Tesaloniczan. NT XIII" który publikujemy za zgodą Wydawnictwa Edycja Świętego Pawła

Objawienie się lub manifestacja niegodziwca będzie jednocześnie ujawnie­niem procesu zwodzenia (tajemnicy nieprawości), który już trwa, a punkt kul­minacyjny osiągnie w fałszywej działalności prorockiej. W niezwykle powścią­gliwy i oszczędny sposób Apostoł korzysta z apokaliptycznej tradycji Starego Testamentu i ukazuje obecność szatana, władcy tego świata (1 Kor 2, 6). Jest przekonany, że jest on inspiratorem zła (por. 2 Kor 12, 7). W jego listach wy­stępuje zawsze zgrecyzowana forma satanas terminu aramejskiego. Poprzedza ją także zawsze rodzajnik (wyjątek stanowi 2 Kor 12, 7). Podobnie jest zresztą w innych księgach Nowego Testamentu. Paweł nazywa go także złym (2 Tes 3, 3) a przede wszystkim diabłem (Ef 4,27; 6,11; 1 Tm 3,6.7; 2 Tm 2,26), który na zewnątrz i wewnątrz wspólnoty działa jako kusiciel i zwodziciel (1 Tes 3,5; 1 Kor 7,5; 2 Kor 11,14; 1 Tm 3,6.7; 5,15; 2 Tm 2,9. 26) czy niszczyciel (1 Kor 5,5; 2 Kor 2,11; 12,7; Ef 4,27; 6,11; 1 Tm 1,20). W 1 Tes 3, 5 przeciwnik Boga jest nazwany kusicielem. Określenie ogólne (szatan) stało się z czasem w Nowym Testamencie imieniem własnym. Jest on przeciwnikiem Boga i Jego królestwa; tym, który odwodzi od prawdy, a prowadzi do grzechu, przywódcą wszystkich duchów, które toczą walkę z Bogiem. Nic więc dziwnego, że sprzeciwia się także pracy apostolskiej. Pojawił się na drogach Pawła i przeszkadzał jego zamiarom.
Autor podkreśla jednak wyraźnie, że cuda dokonane przez niegodziwca będą fałszywe. Słowo fałszywe (pseudous) odnosi się do wszystkich terminów: moc, zna­ki, cuda. Będą kłamliwe i będą wywodzić się z kłamstwa, gdyż ich źródłem będzie szatan. Będą także zmierzać do okłamania ludzi. Nie znaczy, że będą nieprawdzi­we: niegodziwiec nie jest iluzjonistą, ale dzięki nadzwyczajnej mocy szatana będzie czynił prawdziwe cuda. Będą natomiast kłamliwe, gdyż zwiodą ludzi, skłaniając ich do przekonania, że ten, który ich dokonuje, zasługuje na wiarę nadnaturalną. Podkreśla to kontekst, gdzie jest mowa o wszelkim zwodzeniu ku nieprawości (2 Tes 2, 10). Zasługują na określenie fałszywe, gdyż ich celem jest wywołanie buntu prze­ciw Bogu. Dokonywane przez niegodziwca znaki i cuda, którymi będzie chciał uza­sadnić wielkość, wielu ludzi uśpią lub wręcz wprowadzą w podziw dla niego. Ale będą robiły wrażenie jedynie na tych, którzy dobrowolnie już wcześniej wzgardzili Chrystusem. Ci, którzy się im poddadzą, pójdą na zagładę, która jest przeciwna zbawieniu. Przez wieki niegodziwiec w sposób zwodniczy (apatē) dążyć będzie do stworzenia na świecie stanu powszechnej nieprawości (adikia - nieprawość). Ter­min adikia jest bliskoznaczny ze słowem anomia (niegodziwość) i podkreśla pogwał­cenie prawa, czyli chodzi o coś, co jest przeciwieństwem sprawiedliwości i prawdy. Cechami charakterystycznymi końca czasów będzie więc nieprawość i niegodziwość. Paruzja niegodziwca będzie zwodniczym i podstępnym oszustwem, gdyż zmierzać będzie do tego, aby doprowadzić ku nieprawości tych, którzy weszli na drogę wiecznej zagłady, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy.
Fałszywa paruzja niegodziwca nie potrwa jednak długo (2 Tes 2, 8). Szyb­ko ustąpi wobec paruzji Chrystusa. Pan Jezus nie podejmie nawet z nim walki. Po prostu jednym aktem i w jednym momencie zgładzi go tchnieniem swoich ust i unicestwi objawieniem swego przyjścia. Obraz tchnienia ust odsyła do środka, któ­ry wydaje się nieadekwatny, a nawet niewystarczający. Dwa czasowniki (zgładzi, unicestwi) są prawie synonimami, podobnie jest także, gdy chodzi o dwa zdania, w których one występują. W pierwszym wypadku mamy obraz zaczerpnięty z Księ­gi Izajasza. Apostoł wykorzystuje tutaj Iz 11, 4b, ale bierze pod uwagę tylko jedną z dwóch czynności wspomnianych w tekście starotestamentalnym. Wprowadza jednak zmianę w stosunku do greckiego tekstu Izajasza (LXX). Pisze niegodziwiec (ho anomos) zgodnie z 2 Tes 2, 3b i 7a, a nie bezbożny (asebēs) jak jest w LXX. W 2 Tes 2, 8 mamy paralelne stwierdzenia uzyskane przy pomocy różnych obra­zów. Oba akcentują niezwykłą moc Chrystusa, która będzie źródłem ostatecznej klęski niegodziwca. Nie ma mowy o bitwie czy wojnie. Chrystus zniszczy go swo­im tchnieniem, samym blaskiem przyjścia. Nastąpi coś, co ma miejsce w wypadku pojawienia się światła, które rozprasza ciemności. Będzie to całkowita klęska syna zatracenia, a jednocześnie klęska tych, którzy pozwolą mu się zwieść.

«« | « | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama