Kiedy coś już się stało, to się stało – i koniec. Znamy takie sytuacje: rozlane mleko, stracona okazja, zamknięte drzwi. Słowo Boże mówi nam jednak dzisiaj: macie szansę, „jeszcze trwa obietnica”, można działać. I pokazuje czyn ludzi, którym nie udało się wejść normalnie do środka, więc odsłonili dach, aby paralityk miał przystęp do Jezusa.
Taki dach rozumiany jako szansa, okazja, możliwość. Także i w naszym życiu: coś, co miało nas chronić przed zimnem i deszczem, ale odgradza nas od Jezusa – a jednocześnie coś, co umożliwia nam spotkanie z Nim, kiedy inne („normalne”) sposoby zawiodą. Jakaś poplątana ścieżka, jakaś nieoczywista okazja. Tutaj, teraz. Pomimo tego, co się stało. Możliwość dzięki brakowi możliwości.
Pismo mówi nam dzisiaj: ty nie jesteś Bożej obietnicy pozbawiony.