Bóg nie czeka na wyznanie słabości i uznanie mocy. On je wyprzedza.
Słuchając o stągwiach z Kany, „przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń” można czuć niesmak.
Krytyka, czasem uzasadniona, nie jest siłą sprawczą odnowy Kościoła.
A gdy kubek zostanie już oczyszczony nie można pozostawić go pustym...
Był wielki swoją podniesioną do góry głową, oczami widzącymi i słyszącymi uszami.
Jedynie ten, kto wypatruje Pana mającego nadejść, potrafi dostrzec Pana, który już jest.
Mądrość rzadko bywa błyskotliwa. Najczęściej wyraża się właśnie w trosce, współczuciu, umiejętności czekania.
Zamysł Pana jest jeden: daje miarą natrzęsioną, opływającą, nie po to, by bogacić.
Dlaczego tak szybko o tym, z czym przyszedł do Jezusa, zapomniał?
Od nas zależy na czym skupimy uwagę. Na Słowie, czy na tym, który jest narzędziem.
Robić co chcę? Tak. Byle mądrze i dobrze. Bo głupota i zło niewolą.
Zazieleniło się. Mamy okres zwykły, czyli wrócił zielony kolor szat liturgicznych. A czytania tej niedzieli?
Garść uwag do czytań uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa, roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.