Właściwie tytuł tego filmu mówi nam już wszystko. Biblijny wątek apostoła-zdrajcy rozwinięty został tu w tak absurdalny sposób, że - jak pisał przed laty Zygmunt Kałużyński – „ręce i spodnie opadają”…
Jako dzieci Kościoła nie możemy ulec pokusie zamknięcia się w twierdzy, która da nam święty spokój.
Powstały w 2004 roku film w reżyserii Charlesa Roberta Carnera opowiada historię największego biblijnego zdrajcy.
Nie ulega wątpliwości: już żydowscy tłumacze nie do końca rozumieli pewne rzeczy. Byli w tym bardziej podobni do nas...
Radykalna miłość Stwórcy do każdego stworzenia.
Szkoła Słowa Bożego 2009/10
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.