Bądźcie naśladowcami moimi – taka zachęta pojawia się w Pawłowej korespondencji w sumie sześć razy.
W sumie proste. Żeby być gałązką, która żyje i owocuje trzeba tkwić w pniu.
To, co w historii miało być tryumfalnym pochodem, okazuje się w sumie zwyczajne, jakby zakryte przed ludzkimi oczami.
W kościele księży filipinów w Tarnowie rozpoczął się Maraton Biblijny. Pismo Święte, przez 40 godzin, przeczyta w sumie ok. 160 osób.
W 2015 r. w Jerozolimie zostanie otwarte Muzeum Ziemi Świętej. Jego trzy części: archeologiczna, multimedialna i historyczna zajmą w sumie ponad 2,5 tys. metrów kwadratowych.
Jakoś dziwnie dobrany ten urywek dzisiejszej Ewangelii. Na pewno na Wielki Post? Bo w sumie jest tu zachęta, by nie pościć. Przecież Oblubieniec ciągle jest z nami…
Czy to będą cele bliższe (jak choćby „przeżyć jakoś do dnia wolnego”) czy dalsze (niebo?) – zasada jest sumie ta sama: odpowiedzieć jak najlepiej, jak najtrafniej na to, co spotykamy.
„Oto syn twój, oto Matka twoja”. Sześć słów. Czy to tylko wyraz zatroskania o matkę, która zostałaby na starość bez mogących ją wspomóc bliskich krewnych? Nie wiem. W sumie nie jest to tak istotne.
Święty Franciszek mawiał, że „miłość nie jest kochana”. Parafrazując jego myśl można chyba też powiedzieć, że podobnie jest z mądrością. W sumie to nic dziwnego. Zwłaszcza jeśli za ocenianie co mądre, a co nie zabierają się głupcy.
Znaczenie obrazu tłumaczy kartka papieru trzymana przez Jezusa. Napisano na niej w języku łacińskim cytat z Ewangelii według św. Jana: „Ego sum pastor bonus, et cognosco oves meas, et cognoscunt Me meae” (Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają) (10,14).
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.