- Teksty z Pisma Świętego zawsze działają. One są nawet na Facebooku - mówił ks. Wojciech Węgrzyniak.
Kto, mogąc zdobyć skarb, nie próbuje? A jednak.
Kiedy pierwszy raz jechałem z Bagdadu do Babilonu, gęsty upał wisiał w powietrzu. Obszar polskich budów, które leżały w gestii moich zainteresowań zawodowych, obejmował obecną polską strefę okupacyjną i Bagdad. Niekiedy zapuszczałem się aż do Basry.
Czy to, że już po swoim zmartwychwstaniu, zamiast objawić się pełen chwały, zwyczajnie wędruje ze swoimi uczniami do Emaus i objaśnia im Pisma, jest do zaakceptowania?
Wciąż nie wiem, gdzie znajduje się Emaus, choć od lat tam zmierzam. Nikopolis, Kolonieh, Khamasa – to tylko niektóre z siedmiu miejscowości aspirujących do miana prawdziwego Emaus.
Uśmiech na twarzy wskazuje na szczęście będące owocem wspólnoty z Bogiem, „mówi o pokoju czystego sumienia, o beztroskim oddaniu się w ręce Ojca niebieskiego”.
Gdzie w ty wszystkim jestem ja? Wiem. Wracam do ostatniej sceny sprzed przybycia Jezusa do Jerozolimy. Do Jerycha, gdzie Jezus uzdrawia krzyczącego za nim, niewidomego Bartymeusza.
Chcę wiedzieć! Bo… niepokój, niepewność, ale o co chodzi?
Gdzie? Do Jerozolimy. Tam Bartymeusz zobaczył, dokąd zmierza Jezus.
Komentarz praktyczny do drugiego etapu podróży Jezusa do Jerozolimy w Ewangelii św. Łukasza.
Piątek. Nie tylko dzień bez mięsa. Także mierzenia się z wystawiającymi na próbę: fałszywie oskarżającymi...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana roku B, z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.