Hokmah i iszsza – hebrajskie słowa, znaczące „mądrość” i „kobieta”, stanowią klucz do zrozumienia biblijnego przesłania, które poematem o dzielnej niewieście kończy Księgę Przysłów.
Modlitwa Anny to kolejny przykład w naszej biblijnej szkole modlitwy. Przykład kobiety, która z głęboką wiarą i zaufaniem modli się o dar potomstwa.
Przez sam środek podwórza uciekała wystraszona młoda kobieta, przyciskając do piersi owinięte w pieluszki niemowlę. Tuż za przerażoną matką biegło małżeństwo w podeszłym wieku.
Chrystus uczy człowieka jak kochać (por. 1 J 4,9-10), dlatego też kapłan i kobieta powinni uczyć się od Niego jak kochać innych ludzi.
Jest niedzielny poranek. Wstające słońce jeszcze nie rozświetliło ciemności. Twarze trzech kobiet widocznych na obrazie rozjaśnia blask bijący od widocznego z prawej strony anioła.
Weronika to właściwie nie kobieta z chustą, lecz sama chusta z odbiciem twarzy cierpiącego Pana Jezusa. Bo greckie słowa „wero eikon” znaczą „prawdziwy obraz”.
Kobieta niesiona w lektyce to Termutis, córka egipskiego faraona, a niemowlę w wiklinowym koszyku to Mojżesz, odnaleziony przez nią w sitowiu porastającym brzegi rzeki Nil.
Czytając opis stworzenia kobiety, ciśnie się na usta podziw dla literackiego kunsztu i pieczołowitości biblijnego autora, który włączył w ten tekst całą gamę pełnych treści symboli i obrazów.
Ten dialog stwarza problemy. „Pozwól wpierw nasycić się dzieciom; bo niedobrze jest wziąć chleb dzieciom i rzucić psom” – mówi Jezus do kobiety proszącej o uzdrowienie córki.
Jak się zabrać za otwieranie zamkniętych drzwi raju, za którymi zostały idealne obrazy kobiety i mężczyzny? O tym mówił o. Adam Szustak w czasie konferencji "Zamknięty ogród".
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.