Czy to właśnie nie znaczy być chrześcijaninem – ogłosić Go światu? Doświadczać tego, co inni, ale wiedzieć więcej.
Biblijne opisy zesłania Ducha Świętego oraz Jego działanie w Kościele i życiu chrześcijanina wyjaśnia o. Paweł Trzopek OP.
Pierwsze pokolenia chrześcijan posługiwały się Biblią Grecką jako napisaną w zrozumiałym dla nich języku. Od połowy II w. łacina zaczęła wypierać grekę. Posługiwała się nią coraz większa liczba chrześcijan, którzy w ogóle nie znali hebrajskiego ani aramejskiego i stopniowo tracili kontakt z greką.
"Święte Słowa" - unikatową wystawę świętych ksiąg żydów, chrześcijan i muzułmanów otwarto w Bibliotece Gdańskiej PAN.
Od samego początku chrześcijan interesowała postać Maryi i to, o czym nie wspominają żadne ewangelie.
Piękny, z zakusami na ośrodek ekumeniczny, bo słowo Boże jest tym, co łączy wszystkich chrześcijan.
Nikt nie obiecuje, że bycie chrześcijaninem nic nie kosztuje. Kosztuje: wierność Bogu w każdym wyborze.
Chrześcijanin wezwany jest, by iść drogą Jezusa. Temu, który Ojcu był posłuszny aż do śmierci.
Izraelici nazywali Boga Ojcem z tego powodu, że należeli do narodu wybranego. Podobnie jest w wypadku chrześcijan.
Wznosi nas ona do poznania Boga. Każdy chrześcijanin jest powołany do kontemplowania Boga już tu na ziemi.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.