Góralska, Piekarska, Licheńska, Jasnogórska... - czyli Słowo Boże kierowane do społeczności lokalnych.
To, co naprawdę dobre, jest również Bogu przyjemne, a dla nas fascynująco doskonałe.
Musimy dać Duchowi szansę, by nas objął przynależeniem wiary.
Na pierwszym planie widzimy zwykłych rybaków sprzedających złowione przed chwilą ryby. Natomiast to, co naprawdę ważne, dzieje się w tle.
„Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go” (Łk 10,33-34).
W Ustce wokół kart Starego Testamentu zgromadził uczestników rekolekcji ks. Jose Maniparambil.
Biblia w starożytności była rozumiana nie tyle jako książka, czy też zbiór książek, co raczej jako szczególny rodzaj obecności Bożego Słowa we wspólnocie Kościoła.
Piotrowy list sprzed 2 tys. lat jest nadal tak bardzo aktualny.
Taka propozycja już na samym początku wydaje się niedorzeczna.
olej na płótnie 1601–1602 National Gallery Londyn
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.