Biblia w starożytności była rozumiana nie tyle jako książka, czy też zbiór książek, co raczej jako szczególny rodzaj obecności Bożego Słowa we wspólnocie Kościoła.
„Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go” (Łk 10,33-34).
Piotrowy list sprzed 2 tys. lat jest nadal tak bardzo aktualny.
Tak bardzo uwierzyliśmy w ból i przemijanie, że ukojenie boskim szczęściem wydaje się niemożliwe nawet we śnie. A jednak ono istnieje.
olej na płótnie 1601–1602 National Gallery Londyn
Stowarzyszenie „Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II” zorganizowało Drugi Tydzień Biblijny pod hasłem „Patrzmy na Jezusa – miłosiernego i wiarygodnego Arcykapłana”.
„Uradowali się uczniowie, ujrzawszy Pana”.
Kurs Formacji Biblijnej rozpoczyna się już po raz 11. Jest skierowany do osób w każdym wieku, duchownych i świeckich. Nadal można się zapisać.
W dniu, w którym Kościół prosi Boga, by zmarli mieli udział w Chrystusowym zwycięstwie nad śmiercią, w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach została odprawiona Msza za Henryka Sławika i Józefa Antalla.
„Biblia jest spisanym tekstem natchnionym. Natomiast Słowo Boże jest rzeczywistością żywą” – mówi abp Stanisław Gądecki, wyjaśniając, że przyjęte Słowo Boże pozwala nawiązać żywy kontakt z Chrystusem.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.