Serce Chrystusa może dać Ci nadzieję, że świat, w którym żyjesz nie ogranicza się jedynie do zadawania innym bólu i cierpienia, ale że jest w nim również potęga Żywego Boga, który udziela ludziom swojej miłości.
Serce Maryi to pierwsze tabernakulum, w którym Syn Boży czuł się bezpiecznie.
Jezus zagląda w nasze serce. Bywa, że wypowiadane przez nas słowa i czyny nie idą z nim w parze.
To nie prawda, że odejście od Boga zawsze jest skutkiem przebywania w złym towarzystwie, niewłaściwych lektur, zbyt odważnych pytań i kwestionowania Bożego objawienia.
Co ma na myśli św. Paweł, gdy mówi o opieczętowaniu chrześcijanina Duchem Świętym?
W Roku Miłosierdzia ta scena nabiera wyjątkowego blasku.
Jak głosić Chrystusa i Jego zbawienie ludziom wychowanym w postnowoczesnym liberalizmie?
Dlatego pytając o miłość, nawracając się do miłości, nie możemy pominąć rozumu i woli. Nie w znaczeniu chłodnej kalkulacji, liczenia strat i zysków.
To wciąż ta sama ofiara, a ja podczas Mszy świętej mogę mieć w niej udział...
Potrzebujemy nadziei jak tlenu. Opowieść o drodze do Emaus to właśnie opowieść o nadziei. To historia o tym, jak Jezus Zmartwychwstały opatruje rany, leczy ludzi złamanych na duchu.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.