Patrzę na moje modlitwy i widzę, jak spełnienie wielu z nich wcale nie otoczyłoby Ojca chwałą. Co więcej, mnie samej chwała Ojca, która objawiłaby się w ich wysłuchaniu, wcale nie interesowała.
Garść uwag do czytań na piątą niedzielę okresu wielkanocnego roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Tylko miłość tłumaczy to, że Ojciec na mnie czeka, że nieustannie wychodzi mi naprzeciw. Tylko miłość tłumaczy chęć bycia z kimś.
Przerzucenie moich trosk na Ojca oznacza, że ja rezygnuję z rozwiązywania ich po swojemu, zgodnie z moimi oczekiwaniami, moją wolą. Że wypuszczam z rąk ster mojego życia..
Serial bije rekordy popularności, a szatan przypomina... Obamę! Amerykanie zamiast historii o gangsterach wolą opowieść o Bogu, który ich zbawia. Okazuje się, że publiczność ma "głód wiary".
Jak sprawić, by Abraham czy Mojżesz byli kimś tak samo dobrze znanym, jak kolega z klasy?
Jezus samym sobą i swoim nauczaniem najpełniej pokazuje mi, co to znaczy, być człowiekiem takim, jakim chce go widzieć Ojciec.
Tylko apostoł Paweł w Liście do Galatów użył tego pojęcia. Problem jest jednak rozległy.
Walka i zmaganie dotyczą jednego: czy w obliczu rozmaitych trudności i przeciwności potrafię wierzyć Bogu. Nie – wierzyć w Boga, ale wierzyć Bogu.
Jak przekonać najmłodszych, by starali się dobrze postępować, a w razie niepowodzeń umieli przeprosić nie tylko rodziców czy kolegów, ale także Pana Jezusa?