Droga Jezusa

Garść uwag do czytań na Niedzielę Palmową Męki Pańskiej roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.

5. W praktyce

Sporo myśli dotyczących praktycznego zastosowania treści tej Ewangelii do chrześcijańskiego życia zawarłem w punkcie 4 tego odcinka „Biblijnych kontekstów”. Jeśli ktoś czyta tylko jego fragmenty, to informuję, że można zajrzeć właśnie tam :) Tu chyba trzeba podkreślić jedną najważniejszą naukę płynącą z tego tekstu

Jaką? Jak pisałem już wcześniej, istotą bycia chrześcijaninem, uczniem Chrystusa, jest „pójście za Nim drogą”. Jak niewidomy Bartymeusz z Jerycha. A ta Jego droga, to droga posłuszeństwa Ojcu. Nawet w obliczu straszliwej męki. Dla nas chrześcijan to fundamentalne przypomnienie: ważne jest tylko posłuszeństwo Ojcu. A nie jest

  • rozbudowanie doczesnych wpływów Kościoła
  • przypodobanie się światowej opinii
  • wzmocnienie jego pozycji materialnej
  • wdeptanie w ziemię jego wrogów.

W obliczu marginalizacji jakiej doznają dziś chrześcijanie, a nawet prześladowań, drogą ucznia Chrystusa jest – powtórzymy jeszcze raz – wierność Ojcu. Osiąganie wpływów doczesnych, majątku czy pokonanie wrogów za cenę niewierności, za cenę odpuszczenia sobie chrześcijańskich zasad postępowania, to tak naprawdę zdrada.

I zasada ta dotyczy nie tylko Kościoła jako całości, ale także każdego pojedynczego chrześcijanina. Cel, nawet dobry i szlachetny,  nie uświęca środków. Wolno używać tylko takich, które zgodne są z przykazaniem miłości Boga i bliźniego. Chrześcijanin oczywiście jest tylko człowiekiem i bywa słaby. To zrozumiałe. Ale musi mieć sumienie. Nigdy nie może zła nazywać dobrem, niemoralnych środków uważać za usprawiedliwione ze względu na szczytny cel... I tą niezgodą na jakiekolwiek zło, dla osiągnięcia jakiegokolwiek celu, powinniśmy się różnić od tzw. porządnych niewierzących.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama