Garść uwag do czytań na Uroczystość Wniebowstąpienia roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
W świetle tych wyjaśnień Jezus wstąpił do nieba, by zasiąść po prawicy Ojca. Zwrot ten oznacza objęcie władzy. Gdy siada się po prawicy Boga, oznacza objęcie władzy boskiej. I w tym duchu wyjaśnia też to wydarzenie św. Paweł: Jezus jest ponad wszelką Zwierzchnością, Władzą, Mocą i Panowaniem. Czyli pewnie ponad wszelkimi Aniołami czy jakimiś ewentualnie istniejącymi innymi duchami. Jest ponad wszelkim innym imieniem – czyli ponad wszystkimi – nie tylko w tym czasie, ale także tymi, którzy przyjdą po nim. Z Buddą i Mahometem włącznie. Wszystko zostało Mu poddane. Intronizacja Jezusa na króla Polski? Ależ On jest królem wszystkiego!
Pytanie uczniów, czy wkrótce, zsyłając Ducha Świętego, przywróci królestwo Izraela znajduje więc w wywodach Pawła dokładniejsze wyjaśnienie. Jezus został królem nieba i ziemi. Odnawianie królestwa Izraela nie ma z tej perspektywy sensu. Było cofaniem się biegu historii. Przecież Jezu panuje już nad całym światem.
My, chrześcijanie XXI wieku może już przyzwyczailiśmy się do myśli, że mamy w niebie tak wielkiego Orędownika. Dla pogan musiało to być jednak coś niesamowitego. Ten, który był jednym z nas, ten który był przyjacielem naszych przyjaciół, a którego ludzie zabili, objął teraz w niebie boską władzę. Mamy niesamowitego sojusznika. Nie jesteśmy zdani na kaprysy jakichś bogów. Nie trzeba zaskarbiać sobie ich przychylności obrzędami i ofiarami, których zresztą skuteczności nigdy nie można być pewnym.
Również Żydzi zyskiwali zupełnie inny „przystęp do Boga”. Schodził On ze swego piedestału niedostępności, z dalekiego nieba, które było dla absolutnych wybrańców, wychodził z niedostępnego dla zwykłych śmiertelników Świętego Świętych (miejsca w świątyni, do którego tylko raz do roku wchodził arcykapłan), a stawał się prawdziwym – jak to wieszczył prorok – „Bogiem z nimi”…
W tekście czytania zwracają jeszcze uwagę dwie mniej istotne myśli:
2B. Kontekst drugiego czytania Ef 4,1-7.11-13 (nowy lekcjonarz)
W nowym lekcjonarzu drugie czytanie w roku B uległo zmianie.
W nowym lekcjonarzu drugie czytanie w roku B uległo zmianie. Też pochodzi ono z listu do Efezjan, ale to inny jego fragment. Wcześniej, i tak jest w roku A, pochodziło z pierwszej jego części, w której św. Paweł wyjaśniał Boży plan zbawienia. W nowym pochodzi z drugiej części, w której Paweł wzywa chrześcijan do życia godnego wielkości powołania. Szkoda, bo gubi się w ten sposób wyjaśnienie treści uroczystości Wniebowstąpienia, no ale...
Przytoczmy ten fragment w całości, łącznie z opuszczonym przez dobierających czytania fragmentem. Tekst czytania - pogrubioną czcionką.
A zatem zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, jakim zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który [jest i działa] ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich. Każdemu zaś z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego.
Dlatego mówi Pismo:
Wstąpiwszy do góry wziął do niewoli jeńców,
rozdał ludziom dary.
Słowo zaś "wstąpił" cóż oznacza, jeśli nie to, że również zstąpił do niższych części ziemi? Ten, który zstąpił, jest i Tym, który wstąpił ponad wszystkie niebiosa, aby wszystko napełnić. I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa. [Chodzi o to], abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki, na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu. Natomiast żyjąc prawdziwie w miłości sprawmy, by wszystko rosło ku Temu, który jest Głową - ku Chrystusowi. Z Niego całe Ciało - zespalane i utrzymywane w łączności dzięki całej więzi umacniającej każdy z członków stosownie do jego miary - przyczynia sobie wzrostu dla budowania siebie w miłości.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |