Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Wiele argumentów przemawia za tym, że św. Łukasz chciał napisać dzieło historyczne.
Jezus zbawia od nieszczęść doczesnych
Całą działalność Jezusa cechowało zrozumienie ludzi i współczucie wypływające z niezwykłej Jego wrażliwości. W czasie inauguracyjnego wystąpienia w Nazarecie w następujący sposób Jezus określił swoją misję: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana” (Łk 4,18-19). Dał do zrozumienia, że Jego nauczanie trzeba łączyć z głoszeniem Dobrej Nowiny zasmuconym według Izajasza (Iz 61,1-3). Zresztą już zaraz na początku św. Łukasz podkreślił, iż Chrystus przyszedł, aby nieść „pociechę Izraelowi”, której wyczekiwał tak długo Symeon, reprezentujący wszystkich ubogich narodu (Łk 2,25). Dlatego Symeon powiedział: „moje oczy ujrzały Twoje zbawienie” (Łk 2,30). Wiedział, że w rękach trzyma Tego, którego imię i misja zawierały się w słowie Zbawiciel. Jezus jako Zbawca nie zostanie dany dopiero „pewnego dnia” – w bliżej nieokreślonej przyszłości, lecz dzieje się to od początku Jego działalności. Dlatego w Nazarecie obwieszcza, że nadeszła chwila, kiedy spełnią się wszystkie obietnice. Wśród tych, którzy dostępują dobrodziejstwa zbawienia, znajdują się ubodzy. Słowo ubodzy – zgodnie z ówczesną judaistyczną pobożnością – oznaczało tych, którzy, świadomi swej niewystarczalności, żyją oddając się całkowicie Bogu. Są to wszyscy mali, którzy nie potrafią się bronić czy wystarczająco troszczyć o siebie.
Obiecując ubogim i gnębionym królestwo Boże, Jezus w sposób najbardziej radykalny odwrócił kryteria tego okresu, wedle których dla wszystkich nędzarzy czy prostaczków zamknięta była droga do zbawienia. Jego zadziwiające posłannictwo charakteryzowało się tym, że głosił, iż zbawienie ma być udziałem „żebraków” i „grzeszników”. Ubogimi, chorymi, prostymi, pokornymi są dla Jezusa ci wszyscy, którzy potrzebują pokrzepiającego wsparcia. Są więc nimi uciemiężeni w sensie ogólnym. Słowem – wszyscy ci, którzy nie mogą się bronić i są tak tragicznie bezradni, że wiedzą, iż zdani są jedynie na pomoc Boga. Ubogimi są również ci, którzy stracili odwagę, by żyć. Wszyscy oni są wymieniani razem z niewidomymi, chromymi, trędowatymi, głuchymi, umarłymi, więźniami i ciemiężonymi, a także chorymi. Do wysłanników swego Poprzednika Jezus powiedział: „Idźcie i donieście Janowi to, coście widzieli i słyszeli: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni i głusi słyszą; umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię” (Łk 7,22; por 4,18; 14,21; Mt 11,5).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |