Portret chrześcijanina

Te krótkie, wypływające z treści Ewangelii rozprawki mogą pomóc czytelnikom w refleksji nad naszym chrześcijańskim esse et agere – być i działać. abp Alfons Nossol

 

5. Kuszony i kusiciel

Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. A gdy przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód. Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem . Lecz on mu odparł: Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych (Mt 4, 1-4).

Każdy człowiek staje wobec wyzwania, jakim jest zło. Zło fizyczne – czyli cierpienie, zło moralne – czyli grzech. Cierpienie i grzech dotykają nie tylko chrześcijanina, to jeden z ogólnoludzkich problemów. Mogą być różnie nazywane, różnie wyjaśniane, można podejmować bardzo różne próby ich przezwyciężania. Ale nie można ani przed cierpieniem, ani przed grzechem uciec. Chrześcijanin patrzy na Chrystusa. On jest dla nas wzorem człowieczeństwa i źródłem siły. Autor Listu do Hebrajczyków nazywając Go Arcykapłanem, pisze: „Nie takiego bowiem mamy Arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu” (Hbr 4,15). Doświadczony „we wszystkim” – od płaczu dziecka, poprzez trud pracy, po okrucieństwo ukrzyżowania. Doświadczony i podobny nam we wszystkim „z wyjątkiem grzechu”. Ale nie z wyjątkiem pokusy.

Realizm chrześcijańskiego spojrzenia na życie, to także realizm liczenia się z pokusą. A pokusa nie jest tylko bezosobowym splotem okoliczności, nie jest przypadkowym stanięciem wobec niepokonalnych trudności. Owszem, one są jej początkiem i tworzywem. Ale za trudnościami, za zwykłymi czy niezwykłymi okolicznościami, za bólem, za niemożnością ludzkiej słabości stara się stanąć Kusiciel. Użyłem dużej litery nie dlatego, by mu szacunek okazać, lecz by podkreślić, że jest osobą, że ma swoje imię. Nieomal baśniowa sceneria kuszenia Jezusa zapisana w Ewangelii podkreśla to właśnie: osoba staje wobec osoby. Kusiciel potrafi dostrzec i wykorzystać każdą okoliczność naszego życia. Nawet to, co dobre i wzniosłe, może mu posłużyć jako sposobność – właśnie o tym pisze ewangelista: Jezusowy post i modlitwa dały okazję Kusicielowi. Chrześcijanin musi być świadom perfidii szatana. Musi być czujny. Musi być bezkompromisowy – te właśnie cechy dostrzegamy w ewangelicznym tekście.

I jeszcze coś – szatan nie od razu podsuwa człowiekowi zło. W końcu zamienić kamienie w chleb – czyż to gorsze niż wodę zamienić w wino? Tyle, że cud z winem wyniknął z podpowiedzi Matki Jezusa, a więc człowieka świętego i przepełnionego dobrem. Kamienie i pragnienie chleba podsuwa Jezusowi szatan. Chrześcijanin musi umieć rozróżnić, kto kryje się za pomysłem, za ideą, za podsuwaną radą, za zachętą. Rozróżnić po to, by nawet pozór zła odrzucić (1 Tes 5,22), a pójść za dobrem.

 

Spis treści :.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama