Na Boże Narodzenie - Msza w dzień - z cyklu "Wyzwania".
więcej »W nauczaniu Jezusa można odnaleźć wskazania, iż sąd ten czeka każdego człowieka bezpośrednio po śmierci.
Powtórne przyjście Chrystusa w nieznanym czasie, a także obraz mesjańskiej uczty przyjaciół, są częściami składowymi eschatologii powszechnej. Jednakże w przywołanym fragmencie można wskazać elementy eschatologii indywidualnej, która łączy się tu z eschatologią powszechną. Należy zwrócić uwagę na to, iż przyjście Pana do swego domu i zaproszenie czuwających do wspólnej uczty, suponuje odbyty wcześniej sąd nad każdym ze sług. Ci, którzy czuwali, zostają zaproszeni na radosną ucztę, ci zaś, którzy nie czuwali, nie otrzymują zaproszenia – zostają potępieni. Dzień i godzina ostatecznej paruzji Chrystusa na Sąd Ostateczny, są w pewien sposób antycypowane już w chwili śmierci poszczególnych ludzi. Ci, którzy w chwili śmierci czuwali, już teraz otrzymują błogosławieństwo i udział w uczcie królestwa Bożego. Nie tyle więc będą, co są błogosławieni. Godzina śmierci jest dla każdego człowieka indywidualnym i swoistym końcem świata. Następuje sąd i wyrok, wydawany przez przychodzącego Pana, który rozlicza człowieka z jego czuwania, co jest dystynujące do zbawienia bądź potępienia.
Dla uczniów pierwszego i kolejnych wieków Kościoła, najbliższym faktem eschatologicznym jest śmierć, czyli przyjście Chrystusa do człowieka w chwili śmierci. Śmierć jest chwilą, w której człowieka staje przed trybunałem Chrystusa (2 Kor 5,10). Szczęśliwym – błogosławionym jest każdy człowiek czuwający i gotowy na powtórne przyjście Chrystusa w chwili śmierci, który jest przygotowany na sąd, po którym będzie mógł zasiadać na uczcie zbawionych.
Powyższa przypowieść, jak i wcześniejsze dwie, znajdują się tylko w Ewangelii wg św. Łukasza. Równie ciekawym jednak są te fragmenty w tekście Trzeciej Ewangelii, które św. Łukasz przejął z Ewangelii wg św. Marka czy też ze wspólnego źródła ze św. Mateuszem, i dokonał modyfikacji, chcąc podkreślić znaczenie eschatologii indywidualnej, chcąc podsunąć myśl o sądzie indywidualnym.
Takie dodania widzimy w przekazie błogosławieństw i złorzeczeń (Łk 6,21.25). Jezus adresuje swoją mowę do wszystkich. Werset Łk 12,20, który otwiera perykopę Łk 6,20-26, jak również odpowiadający mu werset Łk 12, 24, wskazuje na biednych jako na tych, którzy są upokarzani, ukrywają się i cierpią mękę. Tym terminem Łukasz określa ludzi biednych, potrzebujących i żyjących w nieustannym utrudzeniu. Również drugie błogosławieństwo „Błogosławieni, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni” (Łk 6,21a) i groźba „Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie” (Łk 6,25a). Szczególnie Łukaszowy dodatek redakcyjny „teraz”, którego nie ma w tekście Ewangelii Mateusza, wprowadza specyficzne ograniczenie i zaostrzenie teraźniejszego cierpienia czy też obfitowania. Takie podkreślenie ma na celu zaznaczenie ostatecznego czasu działania Boga, który po uprzednim sądzie, da odpłatę tak biednemu, jak i bogatemu.
Łukaszowe błogosławieństwa i złorzeczenia są wyrazem z jednej strony podkreślenia, rozpoczęcia się „już teraz” ery mesjańskiej, zaś z drugiej strony okolicznik czasu „teraz” podkreśla czas Kościoła, w którym uczniowie będą podlegali jeszcze próbom przed zbawieniem. Stąd można mówić o rozróżnieniu przez Łukasza między specyficznym „teraz”, a czasem przyszłym określonym obietnicami i groźbami. Między tymi dwiema rzeczywistościami znajduje się inna rzeczywistość, która te dwie rozdziela. Jest nią śmierć i następujący po niej sąd, po którym człowiek jest predestynowany do szczęścia bądź potępienia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wybór tekstów do wszystkich czterech zestawów czytań na Uroczystość Bożego Narodzenia.