Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Wielkopostne medytacje nad Psalmami. (1)
Psalm 139,1-12
Panie, przenikasz i znasz mnie,
Ty wiesz, kiedy siadam i wstaję.
Z daleka przenikasz moje zamysły,
widzisz moje działanie i mój spoczynek
i wszystkie moje drogi są Ci znane.
Choć jeszcze nie ma słowa na języku:
Ty, Panie, już znasz je w całości.
Ty ogarniasz mnie zewsząd
i kładziesz na mnie swą rękę.
Zbyt dziwna jest dla mnie Twa wiedza,
zbyt wzniosła: nie mogę jej pojąć.
Gdzież się oddalę przed Twoim duchem?
Gdzie ucieknę od Twego oblicza?
Gdy wstąpię do nieba, tam jesteś;
jesteś przy mnie, gdy się w Szeolu położę.
Gdybym przybrał skrzydła jutrzenki,
zamieszkał na krańcu morza:
tam również Twa ręka będzie mnie wiodła
i podtrzyma mię Twoja prawica.
Jeśli powiem: «Niech mię przynajmniej ciemności okryją
i noc mnie otoczy jak światło»:
sama ciemność nie będzie ciemna dla Ciebie,
a noc jak dzień zajaśnieje:
<mrok jest dla Ciebie jak światło>.
Medytacja
Przelotna znajomość, znajomość przypadkowa, luźna, zażyła, znajomość jako wymiana wzajemnych korzyści. Odcienie, przyczyny, skutki rozmaitych znajomości. Potężni poplecznicy i złe towarzystwo. Te różnorakie konteksty paradoksalnie zaciemnić mogą interpretację biblijnego tekstu. Psalm bowiem to dialog, próba zobaczenia siebie Bożymi oczyma. Psalm to modlitwa. Tak więc nie nasze doświadczenie świata, lecz relacja pomiędzy Bogiem a nami jest podstawowym kontekstem, w którym psalmy są odczytywane.
Być może uważamy się za takich trochę z górnej półki: nie ofiary, ale i nie krzywdzicieli; może nie do końca ludzi sukcesu, ale i nie pominiętych, pokonanych, słabych. Ta wyjątkowość, ta siła zdają się opierać na naszej własnej prawości, jesteśmy skłonni, by uznać je za pochodną zaradności, bycia porządnym, postępowania w ściśle określony sposób. Co jednak, jeśli to nie działa? Co jeśli moralne życie nie zagwarantowało nam pomyślności? Albo jeśli w obliczu szczęścia/nieszczęścia odkrywamy w sobie pokłady egoizmu czy pychy?
Znów: nie to, co nam się na swój temat wydaje, ale to, co wie o nas Bóg. Nie przekonanie o własnej wyjątkowości (albo: grzeszności), ale wiara w wyjątkową relację człowieka ze Stwórcą. To, że Bóg „zna mnie”, oznacza nie jeden wymiar naszej osobowości, obecny zakręt losu czy jakiś obraz nas samych na użytek takiej czy innej publiczności. Owo „zna” przenika nas całych, zagarnia totalnie. Nie rozumiemy tego – to wydaje się tak bardzo nie po naszemu: znać kogoś, ale go nie zawłaszczyć; znać, ale nie wykorzystać do własnych celów.
Jednocześnie to, czego „nie mogę pojąć”, okazuje się tak boleśnie prawdziwe, tak zaskakująco realne: bo ostatecznie tylko Bóg staje naprzeciw człowieka, tylko On może nas dopuścić do wiedzy, która jest nam tak do życia niezbędna: skąd przychodzimy, dokąd zmierzamy, kim jesteśmy.
„Przenikasz i znasz” – od tego wyznania nie ma ucieczki. Jeszcze do niedawna myśleliśmy, że da się po prostu żyć, unikać fundamentalnych pytań, że nie ma powodu, by patrzeć w niebo. Doświadczenie wszechobecności śmierci ukazało miałkość wielu naszych przekonań. Zobaczyć siebie w relacji do Boga – jest w tym jakaś nieodwracalność. Życie to nie zabawa, nasze wybory to nie zabawa, nasza modlitwa to nie zabawa.
„Twa ręka będzie mnie wiodła i podtrzyma mię Twoja prawica” – my się nie modlimy „na wszelki wypadek”, my nie wierzymy, bo „co to szkodzi”. Więź między Bogiem a człowiekiem realizuje się na tysiąc sposobów. Powtarzając słowa psalmu, odwołujemy się do tego, co nam zostało o tym Bogu objawione. Możemy nie rozumieć znaków, Szeol może być naszym mieszkaniem, ciemność może się wydawać wszechogarniająca – a i tak możemy je wypowiadać, bo są zakotwiczone w tym, co Bóg sam o sobie powiedział.
Kiedy w swojej pysze pytamy, kim jest człowiek, gotowi, by przesuwać innych jak pionki na szachownicy – wskazuje się nam Jezusa. Tak, oto Człowiek – tylko taką usłyszymy odpowiedź. Ten poraniony, ukrzyżowany Król wie o nas wszystko. W Wielkim Poście, kiedy tak intensywnie wpatrujemy się w oblicze Jezusa, te dawidowe wersety prowadzą do odkrycia jak przenikliwie, jak głęboko, z jaką mocą jesteśmy kochani.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |