„Póki trwa to, co zwie się «dziś»” – tak, póki trwa, bo skończy się kiedyś przecież i dla nas. Mądrze korzystać z tego co jest – umieć to robić – dlatego właśnie, że coś nas czeka, że my na coś czekamy.
Jezus uzdrawia trędowatego (bo chce). Trędowaty zwraca się do Jezusa (zdaje się na Niego: „jeśli chcesz”). Ta więź, otwartość, to spotkanie przemawiają do naszych zatwardziałych serc. Tęsknimy za tym? Umiemy siebie w tym obrazie zobaczyć?
Kto jest dzisiaj wykluczony: człowiek dotknięty trądem (jakim?) i proszący Boga o łaskę czy lud o sercu zatwardziałym, co Boga wystawia na próbę? Chrześcijanin wie, do kogo przyjść, kogo o ratunek prosić – my to wiemy. A „póki trwa to, co zwie się «dziś»”, mamy tyle okazji, by „wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło”, by „zachęcać się wzajemnie każdego dnia”. Tyle okazji!
To radość dla Kościoła w Jordanii i dla całego Kościoła powszechnego.