Dobry materiał na świętych

Garść uwag do czytań na uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła z cyklu „Biblijne konteksty”.

Jest więc gorliwy, ale niewiele jeszcze pojmujący Piotr i jest niesamowita obietnica: będziesz fundamentem Kościoła, kimś, od kogo zależeć będzie możliwość wejścia do królestwa i który będzie mógł ustanawiać obowiązujące w niebie prawa. Na temat znaczenia tej sceny dla katolickiej eklezjologii, przekazywania owego Piotrowego prymatu można napisać całe elaboraty. Tu jednak zauważmy tylko, jak obietnica Jezusa realizuje się w dziejach...

  • Kościół na skale. Kościół, i to szczególnie ten zbudowany na Piotrze, katolicki, wydaje się szczególnie odporny na działanie sił przeciwnych Chrystusowi. Mimo wszystkich dziejowych zawieruch, schizm, herezji, barbarzyńskich hord, które – zdawało się – wykorzenia wiarę w Chrystusa, ten Kościół trwa. I ciągle się rozrasta...
  • Klucze królestwa. Trudno nie zauważyć, że dzisiejszych czasach wiara w Chrystusa trwa, bo jest przekazywana. Nieprzerwanie od dwóch tysięcy lat. Czyli Kościół ciągle otwiera przed ludźmi Królestwo. Ale też i w niektórych wypadkach zamyka. Na przykład gdy spowiednik odmawia rozgrzeszenia albo gdy Kościół orzeka, że ktoś jest ekskomunikowany...
     
  • Związywanie i rozwiązywanie. Można się zżymać na ustalone przez Kościół Piotra zasady, ale obowiązują. To na przykład obowiązek uczestnictwa w niedzielę i niektóre święta w Eucharystii, to piątkowa wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych czy obowiązek corocznej Komunii. Ba, także w pewnym sensie cała liturgia, łącznie ze sposobem sprawowania niektórych sakramentów. Przecież praktyki pokutne w pierwotnym kościele wyglądały inaczej , a spowiedź uszna nie była znana. Ale Kościół Piotra ustalił tak, a nie inaczej,. I tego trzeba słuchać.

2. Piotr. Potwierdzenie wybrania J 21,15-19

Ta scena rozgrywa się już znacznie później. Już po momencie największej próby, jaką była śmierć Jezusa. Piotr nie zdał egzaminu. Po swojemu gorliwy w Ogrójcu, gdy tłum przyszedł aresztować Jezusa, chwycił za miecz. Potem poszedł za Mistrzem do domu arcykapłana. Pewnie kombinował, że będąc na miejscu jakoś będzie się mógł Mistrzowi przydać. Czy stchórzył? Jego zaparcie się Jezusa wygląda raczej na taktyczny wybieg, który miał go uchronić przed przedwczesnym zdemaskowaniem. I chyba dopiero gdy kogut zapiał, a Jezus spojrzał na niego, Piotr zrozumiał, co tak naprawdę się stało. Stąd Jego łzy...

Dlaczego nie poszedł pod krzyż? W każdym razie na wieść o pustym grobie pierwszy z Janem pobiegł. A potem rzucił się w wodę gdy po raz kolejny zobaczył Jezusa na brzegu Jeziora Galilejskiego. Wtedy właśnie rozgrywa się scena przytoczona w Ewangelii Wigilii uroczystości.

Gdy Jezus ukazał się swoim uczniom i spożył z nimi śniadanie, rzekł do Szymona Piotra: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?”. Odpowiedział Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego: „Paś baranki moje”.

I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?” Odparł Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego: „Paś owce moje”.

Powiedział mu po raz trzeci: „Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?” Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: „Czy kochasz Mnie?” I rzekł do Niego: „Panie, ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”.

Rzekł do niego Jezus: „Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz”. To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzekł do niego: „Pójdź za Mną!”

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama