Garść uwag do czytań na IV niedzielę wielkanocną roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
A. Ja jestem dobrym pasterzem.
B. Dobry pasterz daje życie swoje za owce.
C. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach.
D. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca.
C. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz.
B. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je [potem] znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać.
A. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca».
Proszę teraz przeczytać po kolei, A+A, B+B, C+C i dopiero D.... Już? Jakie to poukładane, prawda?
A. Jezus mówi o swojej misji danej mu przez Ojca. Ma być pasterzem Izraela.
B. Jako Dobry Pasterz ma dać życie za owce. Ma dobrowolnie zgodzić się, by Mu je odebrano, by potem je znowu odzyskać. Przecież Jezus będąc Bogiem nie mógł zostać pokonany, gdyby sam się na porażkę – chwilową – nie zgodził.
C. Jezus nie jest jak najemnik. Nie ucieka, gdy widzi wilka. Bo Mu, inaczej niż najemnikowi, na owcach zależy. On jest gotów dać za nie życie. I odda je. I jeszcze więcej: Jego zadaniem jest zatroszczyć się nie tylko o te owce, o Izraela, ale też o inne, o pogan, których ma przyprowadzić do tej owczarni. By pod Jego przewodnictwem nastała jedna owczarnia.
D. Poznanie.... Jezus zna swoich. I zna Ojca, podobnie jak Ojciec Go zna. Ale zna też Jezusa każdy, kogo On zna. I przez ten ciąg znajomości, człowiek możne też znać Ojca. Podobnie, jak – w druga stronę – taką znającą Pasterza owcę zna też Ojciec...Pokomplikowałem, prościej. Ten ciąg znajomości to po prostu stwierdzenie, że przez Jezusa człowiek jest zaproszony do wspólnoty z Bogiem Ojcem...
Jezus jest Dobrym Pasterzem dającym wierzącym w Niego poznanie Ojca.... Skądś ten temat już znamy, prawda? No tak, w drugim czytaniu słyszeliśmy: „Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się podobnie jak On jest święty”.
Świadek mowy Piotra przed Sanhedrynem, Jan, pisząc po latach swój list i Ewangelię widzi już sprawy głębiej. Piotr mówiąc: „nie ma w żadnym innym zbawienia” miał chyba na myśli odpuszczenie grzechów i życie wieczne. Rzecz bez wątpienia wielką i wspaniałą. Ale Jan rozumie to już chyba głębiej. Że owo zbawienie to też jakby przebóstwienie człowieka; owca staje się podobna do Pasterza, przez znajomość z Bogiem człowiek przemienia się jeszcze bardziej na Jego podobieństwo...
5. W praktyce
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |