Wątpliwości odnośnie Encyklopedii Biblijnej

25) Hasło SYCHAR tę wieś tudzież wieś Sychem (większość uczonych utożsamia je) lokalizuje w pobliżu „Studni Jakuba”, ok. 50 km na północ od Jerozolimy. Tymczasem kilka linijek dalej, ale już w haśle SYCHEM, ta sama odległość określona jest na 70 km. Zgoda, ta pierwsza odległość jest w linii prostej (atlas potwierdza), a druga jest zapewne drogą w górzystym terenie – jeśli jednak tak, to wartałoby rodzaj pomiaru każdorazowo zaznaczać.

26) Hasło SZAFAN (2): „Dziadek Godoliasza. Jeremiasz został powierzony jego opiece po upadku Jerozolimy...”. Czyjej? Wg mojego lingwistycznego wyczucia pierwszeństwo należy się Szafanowi (hasło jego, on jako „dziadek” jest w mianowniku). Ale może mam błędny nawyk interpretacyjny? No bo odsyłacze, np. Jr 39,5, wskazują na Godoliasza: „Kazali sprowadzić Jeremiasza z dziedzińca wartowni i powierzyli go opiece Godoliasza, syna Achikama, syna Szafana”. Podnoszę kwestię, bo na tę modłę konstruowanych jest w PEB wiele innych haseł. By nie być gołosłownym: w haśle SZEMAJASZ (9) czytamy: „ojciec jednego z książąt obecnych na dworze króla Jojakima; był obecny i w czasie, gdy Baruch czytał im zwój”. Kto był obecny? Okazuje się idąc, tropem odsyłacza (Jr 36, 12-15), że bynajmniej nie Szemajasz, lecz ów póki co tajemniczy książę, którym okazuje być syn Szemajasza, niejaki Delajasz. I z nieco innej beczki: wg SZEFATIASZ (1) ów hasłowy bohater to „piąty syn Dawida i Abitai”. I znów dylemat: tylko dla Dawida czy również dla Abitai piąty? W pierwszym moim odruchu (mojej żony też): „piątym ich obojga”. Jednakowoż z 2 Sm 3,4 wynika niezbicie, że tylko Dawida – z tym że wg BT był to syn Abitali, a nie Abitai, jak chce hasło. Poza tymi dwoma drobiazgami reszta się zgadza.

27) W haśle SZOA zdanie wstępne jest tak „misternie” złożone, że w pierwszym odbiorze prorok Ezechiel okazuje się być wrogiem publicznym nr 1 narodu wybranego. Zaś brzmi ci ono tak oto: „Szoa, lud, który wymienia się wraz z Babilończykami, Asyryjczykami i prawdopodobnie Aramejczykami i który zagrażał Judzie, tak jak Ezechiel (Ez 23,23)”. Może miało być: „tak jak w Księdze Ezeechiela” czy w wersji niedbałej „tak jak w Ezechielu”? Nad „Szoa” jest hasło SZKOŁA TYRANNOSA, a w nim „Kodeks Bezae (ważny „zachodni” tekst Dziejów Apostolskich)”. Niezbyt to chyba fortunne zestawiać obok siebie wyraz spolszczony z łacińskim: na stronie 1250 jest już lepiej, bo „Codex Bazae”, ale nie do końca, bo skądże to „a” (może szczątek po łacińskim „ae”), a najlepiej to na str. 555: „Kodeks Bezy”. Ciekawej notki w haśle TEKSTY (str.1250) doczekał się „Codex Ephraemi” zawierający „greckie tłumaczenie 38 kazań Efraima, Ojca Kościoła z Syrii”. Chyba powinno być Efrema. Nadto cytowane hasło zawiera na str. 1241 superrewelację: „Zanim doszło do odnalezienia zwojów znad morza Martwego w 1947r., hebrajskie rękopisy datowano na okres nie wcześniejszy niż (uwaga!) IX w. przed Chr. ”. Mało tego! Odkrycie w Qumran przesunęło tradycję rękopiśmienną Biblii hebrajskiej o tysiąc lat”. Czyli że mamy rękopisy sprzed Abrahama? Chciałoby się! Niestety, PEB przedobrzyła o całe 1800 lat. Kiks tego samego sortu ma hasło STOICY: „W II w. przed Chr. Marek Aureliusz, który studiował Epikteta, spisał swoje medytacje w czasie wyprawy wojennej”. Tymczasem nieco wcześniej dowiadujemy się, że Epiktet, ów słynny kaleki frygijski wyzwoleniec, żył w I w. po Chr. – i rzeczywiście żył, co gwarantuje Wielka Encyklopedia gomułkowska (mało tego, żył jeszcze przez 30 lat II w. po Chr.). Z kolei w haśle NAPLETEK ta, która wcześniej ma swe hasło Mikal, tj. córka Saula, a żona Dawida, została nazwana Mikhal (pewnie z angielska, bo w hebrajskim „Mikal” jest skróconą formą „Michael = Kto jest jak Bóg?”).

28) Hasło MORIA (1) twierdzi, że to miejsce w „dzikim terenie”, gdzie Abraham miał złożyć w ofierze Izaaka, jest niezidentyfikowane, tyle że w 3 dni drogi od Beer-Szeby. Ta nazwa, Moria (2), przysługuje też skalistemu wzgórzu w Jerozolimie, gdzie Salomon zbudował świątynię. I tyle. Tymczasem okazuje się, że PEB zna jeszcze jedno wzgórze Moria. Mianowicie hasło TABOR ma taki oto passus: „Droga ze wschodu na zachód, z równiny Megiddo, biegła między Taborem a wzgórzem Moria do Jeziora Galilejskiego. Może to owo niezidentyfikowane Moria(1), a może tylko przeinaczone wzgórze MORE, bo takowe, będące wygasłym wulkanem, w tej okolicy leży i znane jest Biblii (Madianici przed bitwą z Gedeonem na nim obozowali). W Prymasowskim Atlasie jest jego piękny szkic krajobrazowy (str.46).

29) Interesuje mnie, czy na pustyni Mojżesz wykonał węża z miedzi (jak w BT w Lb 21,9), czy z brązu, jak twierdzi PEB hasłem WĄŻ. Bo miedź i brąz nie są w języku polskim synonimami. Ten drugi, wiadomo, to stop miedzi i cynku. Podejrzewam jednak, że w języku starohebrajskim mogły mieć tę samą nazwę, stąd pytanie: czy BT, czy PEB ma rację, a może jest to nie do rozstrzygnięcia?

30) W haśle CHOBAB brakuje ciekawej informacji, że ten Madianita był przewodnikiem Izraelitów w ich wędrówce przez pustynię (a przynajmniej wg Lb 10,31 był o to przez Mojżesza proszony: w haśle Midian PEB twierdzi kategorycznie, że prowadził). Ale mimochodem Chobab jest nazwany „synem Reuela, praojca Kananejczyków”. Hasło Reuel nic o tym zaszczytnym tytule, co dziwne, nie wspomina, napomyka jedynie, że „przez Reuela możliwy jest wpływ madianicki (kenicki) na Mojżesza” (wszak Reuel był jego teściem). Madianici, o których w BT głośno, w ogóle nie mają w PEB swojego hasła, mają zaś tożsami z Madianitami Midianici, ale nie tak łatwo zorientować się amatorowi, że to oni (powinno być Madianici plus „przesyłacz”). Midian to 1 z 8 synów Abrahama, a więc Semita, podczas gdy Kananejczycy, rzekomi potomkowie Madianity Reuela, to Chamici. Więc nie za bardzo ów teść Mojżesza, a ojciec Chobaba mógł być „praojcem Kananejczyków”. Zaś ewentualnie Kenitów (równoważnych Madianitom), tak. Podejrzewam, że Kenita i Kananejczyk dla tłumacza być „wsio rawno” i podstawił nie tak jak należy. No bo chyba nie złośliwie.

31) Czy aby w myśl hasła TRANSJORDANIA „głównym żródłem bogactwa Edomu był handel z Arabią, zapoczątkowany prawdopodobnie ok. 6000 r. przed Chr., oraz z Anatolią, najwcześniej od 7000 r. przed Chr. ?” Chodzi mi o tę Anatolię, bo daleko ona bardzo od tego Edomu - aż w dzisiejszej Turcji. A przecież to była jeszcze epoka kamienia!

32) Rozwodząc się w haśle PERSEPOLIS nad bezbożnością Antiocha IV Epifanesa, stwierdza PEB, jakoby tenże Seleucyda „napadł na żydowską świątynię w Jerozolimie ok. 175 r. przed Chr. ” Jest to rok, w którym zaczął on panować. Wg 1 Mch 1,10.20n „pierwszy rabunek w świątyni jerozolimskiej” (to tytuł podrozdziału) miał miejsce w 6 roku jego panowania, gdy wracał z Egiptu, upokorzony przez posła rzymskiego, któremu nie miał odwagi się nie podporządkować. A więc byłoby to w 169 r. przed Chr. Nie rozumiem też, o jakich traktatach asyryjskich z VI w. przed Chr. mówi PEB, z którymi „znaczące podobieństwa wykazują ramy przymierza na Synaju”. A tak jest w haśle PRZYMIERZE. Tymczasem Asyria, wg PEB, i nie tylko, w 607 r. przed Chr. (VII w. przed Chr.) już była definitywnie pogrzebana rękami Babilończyków i ich wschodnich koalicjantów.

33) Prawdę zawiera hasło MATTANIASZ, gdy oznajmia, że temuż Nabuchodonozor zmienił imię na Sedecjasz. Ale nie dałbym głowy za to, co dalej, mianowicie że „wyznaczył go na króla na miejsce jego deportowanego wuja (albo brata)”. Tymże deportowanym był, wiadomo, Jojakin, zwany też Jechoniaszem tudzież Koniaszem. Ale wujem Mattaniasza nie był. Było odwrotnie: Mattaniasz był stryjem Jojakina, a nie siostrzeńcem! Oczywiście, jeżeli nie ma przekrętu w 2 Krl 24,17, do którego to cytatu odsyła też hasło: „W jego zaś miejsce król babiloński ustanowił królem jego stryja, Mattaniasza”. Paralelny cytat 2 Krn 36,10 ma: „W jego miejsce ustanowił jego brata, Sedecjasza, królem nad całą Judą i Jerozolimą”. Rozbieżność bierze się stąd, że w rodowodzie królów judzkich z 1Krn 3,15n jest 2 Sedecjaszów. Pierwszy jest bratem Jojakima, ojca Jojakina, drugi zaś jest synem Jojakima, a więc bratem Jojakina. Przeważa pogląd, że Kronikarz nie ma racji: Sedecjasz był stryjem, nie bratem Jojakina. Że Sedecjasz był synem Jojakinowej siostry (skoro Jojakin miałby być dlań wujem), zapewne jest swoistym pomysłem PEB.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama