A zatem pytanie o ewentualną lokalizację geograficzną raczej nie ma sensu?
Starożytna tradycja pochodząca z IV wieku po Chr. podaje, że spotkanie Mojżesza z Bogiem miało miejsce na południu Półwyspu Synajskiego, w okolicach masywu, którego dwa najwyższe szczyty to gebel mussa i gebel qatarin. To tam matka cesarza Konstantyna kazała wznieść niewielką kaplicę. Później mury monasteru, znanego dziś jako klasztor św. Katarzyny, kazał rozbudować cesarz Justynian. Do dzisiaj w monasterze tym rośnie krzew, który — według tradycji — zobaczył Mojżesz, gdy pasł na pustyni owce swojego teścia. Nawiasem mówiąc, to właśnie w tym klasztorze w 1844 roku niemiecki uczony, K. von Tischendorf, odnalazł jeden z najstarszych greckich rękopisów Pisma Świętego — tzw. Kodeks Synajski.
Na ile tradycja ta jest potwierdzona historycznie?
Różne pomysły i hipotezy historyków zależą w tym przypadku od rozstrzygnięcia wielu innych problemów. Przede wszystkim nie do końca wiadomo, jak wyglądała trasa, którą przebyli Izraelici...
Przymierze
„Było to w trzecim miesiącu od wyjścia Izraelitów z Egiptu; w tym dniu przybyli oni na pustynię Synaj. Wyruszyli z Refidim, a po przybyciu na pustynięSynaj rozbili obóz na pustyni. Izrael obozował tam naprzeciw góry” (Wj 19,1-2). Tak rozpoczyna się opis zawarcia przymierza na Synaju...
Warto, byśmy sobie uświadomili, że czytamy opowiadanie, które dla Izraelitów jest jedną z najważniejszych tradycji w całej Biblii. W wydarzeniu wyjścia z Egiptu i w opisie zawarcia przymierza synajskiego Izraelici widzą źródło swej narodowej i religijnej tożsamości. Te dwa momenty historii są ze sobą ściśle powiązane.
Ale Bóg nie ukazuje się całemu ludowi. Rozmawia tylko z Mojżeszem...
Zgadza się. Mojżesz ukazany jest w Pięcioksięgu jako pośrednik między Bogiem a Izraelem. Sam Bóg chciał, by tak było: Oto Ja przyjdę do ciebie w gęstym obłoku, aby lud słyszał, gdy będę rozmawiał z tobą, i uwierzył tobie na zawsze (Wj 19,9).
A zatem Pan każe Mojżeszowi wejść na górę, a następnie mówi mu słowa, które ma przekazać Izraelitom: „Tak powiesz domowi Jakuba i to oznajmisz Izraelitom: Wyście widzieli, co uczyniłem Egiptowi, jak niosłem was na skrzydłach orlich i przywiodłem was do Mnie. Teraz jeśli pilnie słuchać będziecie głosu mego i strzec mojego przymierza, będziecie szczególną moją własnością pośród wszystkich narodów, gdyż do Mnie należy cała ziemia. Lecz wy będziecie Mi królestwem kapłanów i ludem świętym. Takie to słowa powiedz Izraelitom” (Wj 19,3-6).
W tym poleceniu zawiera się właściwie całe znaczenie i sens przymierza. Po pierwsze, zwróć uwagę, inicjatywa wychodzi od Boga. Jest to o tyle ważne, że odtąd Izraelici będą się nazywać narodem wybranym — wybór, którego dokonał Bóg, od teraz określa ich tożsamość. Albo lepiej: to, iż są narodem wybranym, jest wyrazem woli Boga. Po drugie, kolejne formuły świetnie wyrażają charakterystyczną dla przymierza wzajemność relacji: Izrael będzie szczególną własnością Pana — królestwem kapłanów, narodem świętym — a Bóg będzie Bogiem Izraelitów i będzie mieszkał pośród swego ludu (por. Wj 19,5-6; Pwt 26,17-18; Jr 7,23; Ez 11,20; Oz 2,25).
Szczególnie ładne jest to stwierdzenie: „niosłem was na skrzydłach orlich i przywiodłem was do Mnie”...
Kapitalnie oddaje pełną troski ojcowską miłość Pana Boga. Tu widać, jak na dłoni, że przymierze rozumiane w sensie religijnym nie jest układem prawniczym, opartym na zasadzie oko za oko, lecz wypływa z Bożej miłości. Poza tym, zwróć uwagę, to stwierdzenie odnosi się do wyjścia Izraelitów z Egiptu. Bóg najpierw przypomina Izraelitom wydarzenie, które przywróciło im wolność, a dopiero potem mówi o prawach, których należy przestrzegać. Jak powiedziałem, wyjście z niewoli i przymierze synajskie to właściwie jedno wydarzenie, które dało początek historii Izraela.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |